***

***

piątek, 31 lipca 2009

Sweterek dla teściowej


Już od dłuższego czasu teściowa molestuje mnie o sweterek.
Najgorsze jest to, że nie skonkretyzowała swojej prośby, tylko rzuca co jakiś czas (mniej więcej od początku roku), że mogłabym i dla niej "coś" zrobić. Więc po wakacjach stwierdziłam, że najwyższa pora na to "coś".
Wiem, że lubi tylko akryle a robótka ma być szydełkowa więc wybrałam beżową Elian Lusy
Pierwszy raz robię z tej włóczki i wg mnie bardzo ładnie prezentuje się w robótce. Nie wiem jeszcze jak zachowa się w noszeniu, bo to jednak akryl. Na banderoli polecane jest szydełko 2,5mm, ale próbka wychodziła pancerna, więc na pewno do tej nitki musi być większe szydełko 3 a nawet 3,5mm.

Zdecydowałam się na sweterek rozpinany wzorem ananasów robiony od góry wg tego schematu


Zaczęłam od plecków szydełkiem 3mm a wygląda to tak


Wychodzi trochę taki szaraczek ale mam nadzieję, że się spodoba ;). Teściowa ma w swojej szafie dużo brązów i chciałam zrobić w ecru a, że nie było tego koloru to zdecydowałam się na beż.

Jeszcze taka uwaga:
podczas pracy akrylami zauważyłam, że coś swędzą mnie oczy - prawdopodobnie podrażnia mnie pyłek, który wydobywa się z włóczki w czasie dziergania :(
Muszę często robić przerwy... Okropność!!!!!


niedziela, 26 lipca 2009

... i po urlopie...


...niestety!
Już nie pamiętam kiedy byłam tak zadowolona z pogody nad naszym morzem. Było super - dużo słońca i cieplutko, temperatura wody w okolicach 20 st. C. Zdarzały się przelotne opady i burze, ale były tylko wytchnieniem od grzejącego słoneczka.
Z przerażeniem śledziliśmy w telewizji spustoszenia wywołane przez nawałnice w naszym kraju.
W Trzęsaczu oddano w tym roku do użytku pomost (molo?) wybudowane w pobliżu ruin kościoła (jedynej takiej atrakcji w Europie!), łącznie z zejściem na plażę. Dotychczas można było wejść na plażę tylko przez wejście na obrzeżach wsi i robiła się straszna zadyma na plaży. Teraz turyści mają do wyboru 2 zejścia :)
W Pustkowie obok Trzęsacza natomiast atrakcją jest wzniesiona replika krzyża z Giewontu.



Oczywiście wieczorami był czas na robótki :))



Na "carmenkę" wybrałam Perle5, a że to trochę za cienka nitka do tej bluzeczki to musiałam się nieźle nagimnastykować (czytaj: napruć) by dopasować rozmiar karczka do moich gabarytów. W oryginale jest 14 motywów, u mnie 16.
Zużyłam 20 dag, robiłam szydełkiem Apple 2,5mm, słupki w pasie i wykończenie dekoltu szydełkiem Tulip 2,1mm.

Efekt widać na załączonych obrazkach:






Teraz muszę pobuszować troszkę w sieci i popodziwiać Wasze dzieła :))))
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających moją stronkę.



środa, 15 lipca 2009

urlopowo...


Jutro wyjeżdżam na wakacje.
No, może "wakacje" to za duże słowo, bo jadę nad Bałtyk :)

Od kilku dobrych lat jeździmy do Trzęsacza koło Rewala. Mała wioska: spokój, cisza i fajne miejsce na piesze wycieczki. Stąd do Rewala jest 1,5km, do Pobierowa 3,5. Spacery, to jest to co najbardziej lubię na urlopie - nie dla mnie plaża i wygrzewanie się na słońcu!

I oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie wzięła ze sobą robótki ;P
Już od dawna chodzi za mną taka bluzeczka



Może w wolnej chwili uda mi się ją zrobić?

Pozdrawiam wszystkich bardzo gorąco i życzę owocnej pracy :)))






poniedziałek, 13 lipca 2009

"Kaskadowa" ukończona!


Koniec, koniec, koniec... spódnica nareszcie gotowa!!! Na wieszaku prezentuje się tak:



Właściwie skończyłam ją dłubać w sobotę, ale musiałam jeszcze uszyć podszewką i oczywiście uwiecznić tę chwilę aparatem :)
Już wybierając czarny kordonek na tą spódnicę w zamyśle miałam jasną podszewkę, aby podkreślić wzorek. Wybrałam kolor bzowy - taki jasny fiolet. Chyba nie wygląda najgorzej?

Spódnica była bardzo pracochłonna, ale warta wysiłku bo fajnie się układa i na pewno będę ją często nosić :D
Zużyłam na nią prawie 400g Filo di scozia, robiłam szydełkiem 1,9mm.

Temat spódnicy znajdziecie na forum "U MARANTY" w dziale on-line


środa, 8 lipca 2009

Już drugi tydzień męczę spódnicę


Zobaczyłam na Osince spódnicę kaskadową, w której zakochałam się od pierwszej chwili.


Tak się prezentuje w oryginale


Ja swoją robię z czarnego kordonka Filo di scozia szydełkiem Tulip 1,9mm i końca nie widać :(


Na dodatek przy przerabianiu jednego z pasów pomyliłam się i swój błąd zauważyłam dopiero na końcu motywu... Buuu... musiałam spruć prawie cały pas!!! Poza tym już teraz wiem, że trzy warstwy to dla mnie zdecydowanie za mało (chyba, że miałaby to być miniówka :P)
Wczoraj byłam w moim ulubionym sklepie z włóczkami i zaszalałam, oj zaszalałam!!!
Do domku przytachałam 3 siatki różnych moteczków :))

 

Jak ja uwielbiam mieć zapasy!!!



czwartek, 2 lipca 2009

Pogaduszki przy kawce


Wczoraj miałam bardzo sympatyczne spotkanie przy kawce z koleżankami z forum u Maranty - nulą i karmelkiem.
Dziewczyny miały ze sobą swoje prace, więc mogłam z bliska zobaczyć cudeńka, które tworzą.
nula pokazała nam irlandki, i wierzcie mi na słowo, wyglądają bajecznie - mistrzowskie wykonanie!!! I to połączenie wszystkich elementów... CUDO. Miała ze sobą też ostatnie prace dekupaż - śliczne kubeczki, kolczyki i pudełeczko na drobiazgi.
karmelek zaprezentowała nam biżuterię, zarówno z koralików jak i frywolitkową, serwetki, obrusy i bluzeczki. Nie muszę chyba mówić, że oczy wychodziły mi z orbit na ten widok. Wszystko tak piękne i wykonane z olbrzymią precyzją - po prostu fantazja!
A ja nie wzięłam ze sobą nic do pokazania :(
Gapa ze mnie. Dziewczyny mogły jedynie obejrzeć bluzeczkę w którą byłam ubrana.
Czas zleciał nam niesamowicie szybko, a do domu wracałam z dodatkowym pakunkiem:


kubeczkiem od nuli




i kolczykami od karmelka




DZIĘKUJĘ Z CAŁEGO SERCA!


środa, 1 lipca 2009

Wdzianko na lato


Skończyłam drugie wdzianko robione tym samym schematem, tylko tą wersję trochę przedłużyłam i zamiast wiązania (jak jest w oryginale)zrobiłam zapinane na guzik :)
Zużyłam 250g Virginii- dziergałam szydełkiem 3mm.
Jestem z niego naprawdę zadowolona!






Oryginał wygląda tak
zdjęcie z gazetki

Dodam, że elementy robiłam metodą bez odrywania nici wg tego schematu



Tak prezentuje się wdzianko z Luny Metalic zrobione przeze mnie na początku roku


Teraz mam black and white!!!


No, to na początek serwetka...


Pierwszy raz w życiu dziergałam serwetkę z okrągłych elementów łączonych siatką. 

Robiłam z kordonka Maxi szydełkiem Tulip 1,5mm. Średnica serwetki 52cm - akurat na stolik w kącie pokoju