***

***

niedziela, 20 września 2009

Rozpinany w ananasy


Melduję wszem i wobec: sweterek ananaskowy ukończony!


Dla przypomnienia: robiłam z akrylu Elian Lusy (40dag) szydełkiem 3 i 3,5mm.
Teściowa jeszcze go nie widziała ;) mam nadzieję, że będzie pasował - robiłam na rozmiar 44/46.

***

W piątek w Poznaniu miałyśmy spotkanie Marantek - padł chyba rekord bo stawiło się aż 13 osób. Atmosfera była wyśmienita :)))



Na zdjęciu widać jak jesteśmy wszystkie pochłonięte nauką frywolitki! Dzięki karmelkowi, nuli, Haniutce i Anecie poznawałyśmy sztukę wykonywania pierwszych słupków, a osoby bardziej wtajemniczone uczyły się wplatania koralików i słupków odwrotnych :)






Niestety, nie jestem zbyt pojętnym uczniem, bo na spotkaniu nic mi nie wychodziło! Dopiero po powrocie do domu udało się zrobić słupki - choć jeszcze nie do końca jestem pewna czy prawidłowo ;)



6 komentarzy:

  1. ananasowy śliczny,na pewno teściowa będzie zadowolona ))a spotkanie ...no cóż powiem tylko-zazdraszczam pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. muszę przyznać ze dobra z Ciebie synowa ;) a sweterek wyszedł super, teściowa nie powinna narzekać :). Oczywiscie zazdroszczę Ci możliwości korzystania z takich spotkań, ja niestety jej nie mam a frywolitkami koniecznie się pochwal :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sweterek w bardzo elegnckim kolorze- niemożliwe aby teściowej się nie spodobał. Czym sobie teściowa na taki sweterek zasłużyła- pewnie podarowała ci dobrego mężusia- gratulacje

    OdpowiedzUsuń
  4. ladnie Ci w tym sweterku :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. zapraszam do mnie po wyróżnienie

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.