***

***

poniedziałek, 26 października 2009

Kolczyki


Ostatni tydzień poświęciłam firance - już jestem prawie na finiszu. Myślę, że na dniach będę mogła pokazać ją w całej okazałości :)
Ale w międzyczasie zrobiłam sobie pierwsze frywolitkowe kolczyki

 
Odgapiłam je od Karmelka - mam nadzieję, że nie będzie miała mi za złe? ;)


Jeszcze spotkała mnie niespodzianka od Małgorzaty

  
Bardzo , bardzo dziękuję!

Z miłą chęcią przekazuję wyróżnienie dalej:



12 komentarzy:

  1. Piękne kolczyki! Gratuluję wytrwałości w doskonaleniu techniki frywoitkowej!

    OdpowiedzUsuń
  2. dzięi Bean za wyróżnienie, naprawdę cieszę się że tak wiele fajnych osób poznałam dzięki prowadzeniu bloga, a kolczyki są śliczne, ja nie potrafię takich malenkości zrobić, tymbardziej podziwiam osoby które te frywolitki robią

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo dziekuje za wyróznienie!!!!!!!!!!!Mimo,ze nie zasługuję:)
    A kolczyki cudne.Szkoda,że ja mam dwie lewe ręce i tylko pooglądac takie cuda mi zostaje.Pozdrawiam serdecznie Vilemoo:)

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczne kolczyki... ach, jakże bym chciała umieć takie wykonać:)

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo ciekawie wyszy :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolczyki wyszły prześlicznie.
    Bardzo, bardzo dziękuję za wyróżnienie, zrobilo mi się bardzo miło, taki miód na serce.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję :D
    Dzisiaj byłam w "Zamotane" specjalnie po kordonek do frywolitki, bo dotychczas próbowałam na niciach nie nadających się zbytnio do tego ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. No wiesz?! Za złe? Mocno Ci kibicuję i bardzo się cieszę, że złapałaś frywolitkowego bakcyla :)
    Wyjątkowo zdolne łapki masz :)
    pozdrowienia i uściski
    Ania - karmelek

    OdpowiedzUsuń
  9. Piekne kolczyki:)Moje frywolitkowe śnieżynki na razie leżą odłogiem.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj, Beatko, Beatko - ale cicha woda z Ciebie :)
    A ja normalnie jestem w szoku !!!!
    Te frywolitki to Ci same spod łapek wychodzą - gdybym nie wiedziała, że naprawdę to są Twoje pierwsze prace - w życiu bym nie uwierzyła !!!
    kolczyki super :))))
    a za cierpliwość przy serwetce podziwiam !!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Małgorzata, ja też mam w planach śnieżynki, tylko czasu ciągle mało...

    Karmelek, nula - dzięki! Nawet mi się nie śniło, że frywolenie jest tak przyjemne :D

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.