***

***

sobota, 30 stycznia 2010

Komplety

Pierwszy, to czapka i szalik.
Robione drutami 4,5mm z włóczki Forban
Włóczka jest milusia i cieplutka, na taką zimę jak znalazł :) Zużyłam 2 motki, ale szalik nie jest olbrzymi - ma 25cm szerokości x 140cm długości. 
Najpierw czapkę zrobiłam tym samym wzorem co szal, ale wyglądałam w niej fatalnie. Sama nie wiem dlaczego, bo nadałam jej, jak zwykle zresztą, kształt hełmu- tylko w takiej czapce w miarę wyglądam. Widocznie taki wzór nie pasował do niej (albo do mnie!). Sprułam i powstała nowa, którą przyozdobiłam szydełkowym kwiatem (coby pasowała do listków na szaliku ;) )

 
  
taki ma kolor w rzeczywistości
 
Drugi komplet - biżuteryjny. 
W pasmanterii rzuciła mi się w oczy cieniowana SNEHURKA w odcieniach popielu, taka stalowo-szarobura ;) Dodałam szklane, przejrzyste koraliki i wysupłałam taki naszyjniczek  i kolczyki.

Nawet nie wiecie, ile się musiałam namęczyć aby wyszło w taką pogodę jakieś sensowne zdjęcie - biały podkład wyszedł bury... brrr, a aparat fotograficzny nie raczył dodać lampy (uznał, że jest wystarczająco jasno?).
Położyłam więc na czarnej satynie, i co? Lampa zareagowała, tylko, że materiał odbił światło :(

 
No to koniec narzekania, bo chcę jeszcze pokazać co się dzieje u mnie na polu szydełkowym.

Zaczęłam siatkową bluzeczkę z Falki. Ta włóczka, jak sama nazwa wskazuje, jest pofalowana ;) i w robótce daje efekt delikatnego boucle, a do zakupu skusił mnie śliczny, ciemno czerwony kolorek. Robię ją dookoła, mam już zrobione 1/3 przodu (i tyłu).


 

piątek, 29 stycznia 2010

Jeszcze wyróżnienia :)

Od Lacrimy i od 3nereidy 


I taki cały pakiet od beso_78 i Lacrimy  


 
 

Dziękuję, że zaglądacie do mnie, zostawiacie komentarze i przekazujecie mi takie miłe niespodzianki :)
Wszystkie wyróżnienia sprawiają mi ogromną radość -  zaczynając moją przygodę z blogowaniem nawet nie myślałam, że spotkam się z taką życzliwością i poznam tyle fantastycznych osób.

Chcę i ja przyczynić się do czyjegoś uśmiechu i dlatego cały ten zestaw  (powiększony o Kreatywnie) wędruje do:  

niedziela, 24 stycznia 2010

Odejmowanie łuczków

Na prośbę Ewy M. pokusiłam się o rozrysowanie schematu, w jaki sposób odejmuję łuczki podczas przerabiania na okrągło - tym sposobem robiłam siatkową część rękawów wdzianka z poprzedniego wpisu.  


Te baranki to łuczki z 5 o. łańc., ostatni łuczek w rz. (łączący z pierwszym) wykonuję robiąc 2 o. i słupek.
Gubienie zaznaczyłam czerwonym kolorem - zamiast ostatniego łuczka robię 2 o., które wbijam wokół pierwszego łuczka danego rz.
Mam nadzieję, że rysunek jest w miarę czytelny :)

Może jeszcze zamieszczę takie zdjęcie poglądowe :D  ( to z białego wdzianka, robionego jako 2.)

 

Aha, wszystkie ciuszki, które robię na okrągło, obracam każdorazowo po przerobieniu rzędu, tzn. przerabiam raz po prawej, raz po lewej stronie robótki - zapobiega to przemieszczeniu się wzoru ( uciekania w jedną stronę).

***
Lucynie dziękuję pięknie za kolejne wyróżnienie :D 


Rozpieszczacie mnie koleżanki niesamowicie!

W ostatnim poście wymieniłam kilka osób, którym przekazałam już takie wyróżnienie.
Tym razem chcę wyróżnić wszystkie dziergające blogowiczki, które zaglądają do mnie!!! Wy również zasłużyłyście na miano "kobietki tworzącej z pasją :)"



piątek, 22 stycznia 2010

Powtórka z rozrywki... to samo wdzianko po raz trzeci

Zrobiłam je dla koleżanki :)
Sonata, szydełko 3,5 i 3mm - zużyłam 35 dag.     SCHEMAT i TU


A tak wygląda w świetle dziennym - chyba to zdjęcie najbardziej oddaje naturalny kolor

Jeszcze chciałam podzielić się swoimi spostrzeżeniami odnośnie sposobu wykonania:
Ponieważ rękawy robione są z siatki, a siatka lubi się wyciągać, łatwiej jest obliczyć długość rękawa robiąc go od góry. Rękaw zaczęłam od zrobienia elementów przy mankietach. Następnie robiłam część siatkową od góry = 24 łuczki (6 elementów x 4 łuczki/ element), po drodze zgubiłam 8 łuczków, tak aby na przyłączenie wcześniej zrobionych elementów zostało mi 16 łuczków (4 elementy x 4 łuczki/ element).
Część elementową przerabiałam bez odrywania nici.

Wdzianko robi się bardzo przyjemnie - polecam!

***

Jeszcze spotkała mnie niespodzianka, a mianowicie Ela przyznała mi guzikowe wyróżnienie. Ślicznie dziękuję :))



Pragnę przekazać je dalej: Antoninie, Gusi, Ani, Ani Koroneczce i Beacie.

piątek, 15 stycznia 2010

Frywolitkowa owalna serwetka

Już jakiś czas chodziła mi po głowie owalna serwetka, którą zobaczyłam na Picasie.
Na początku byłam przerażona ilością pikotków, ale to właśnie one nadają tej serwetce koronkowy wygląd.
Przemogłam się i oto jest! Aida10, wymiar 14x27,5cm  

 

Baaardzo lubię kolczyki, więc nie mogłam się powstrzymać i wysupłałam kolejne - już takim wzorem robiłam z czarnej nitki, ale byłam ciekawa, jak będą wyglądać w melanżu :)  (kordonek Maxi).

sobota, 2 stycznia 2010

Sylwestrowo...



Życzę wszystkim wszelkiej pomyślności
w Nowym Roku 2010!


***
Na zabawę Sylwestrową kupiłam sukienkę, a ponieważ większość sukienek dostępnych w naszych sklepach jest na ramiączkach (wyglądam w takich niekorzystnie), to musiałam pomyśleć o okryciu ramion. Najpierw kupiłam szal, ale w domu stwierdziłam, że jest mało praktyczny w czasie tańca. Do nocy sylwestrowej nie miałam już dużo czasu, więc szybciutko zrobiłam maleńkie bolerko z kwadratów, takie jakie robiłam latem.


Nici Koral - szydełko 2mm. Bordiurę obszyłam czarnymi cekinami.


Przed wyjściem na zabawę udało się zrobić tylko 1 zdjęcie, bo padły akumulatorki w aparacie.



***

Ponieważ mamy okres karnawału, to chcę się podzielić przepisem na przepyszną przekąskę, która znakomicie smakuje zarówno na ciepło, jak i na zimno.

Placki z kurczaka i papryki
3 duże (pojedyncze) filety z kurczaka
3 papryki (czerwona, żółta i zielona)
1 por
3 białka + 1 żółtko
5 łyżek mąki ziemniaczanej
przyprawa do kurczaka złocistego (KAMIS) lub sól i pieprz
olej do smażenia

Filety kroimy w kostkę 1cm, drobniutko kroimy paprykę i por, dodajemy przyprawę (ja daję niecałe opakowanie, ok. 25g), mieszamy i odstawiamy na 0,5 godz. Następnie dodajemy mąkę ziemniaczaną i żółtko, a na końcu dodajemy białka ubite na sztywną pianę i delikatnie mieszamy z kurczakiem.
Na patelni rozgrzewamy olej i kładziemy łyżką stołową niewielkie placki, delikatnie je spłaszczając. Smażymy z obu stron na złoty kolor. 

SMACZNEGO!
Posted by Picasa


A na koniec dziękuję bardzo za życzenia świąteczne i noworoczne :)