***

***

sobota, 17 kwietnia 2010

Leń...

Po Świętach ogarnęło mnie... zmęczenie? Lenistwo? Sama nie wiem.  Z wielkim trudem przychodzi mi zrobienie czegokolwiek.

I jeszcze wiadomość o katastrofie prezydenckiego samolotu! Po prostu szok, niedowierzanie.
Wieczny odpoczynek racz im dać Panie, a światłość wiekuista niechaj im świeci na wieki wieków. Niech odpoczywają w pokoju. Amen.

A robótkowo, tak jak w temacie :(  Powolutku, bardzo powolutku powstaje serwetka wg opisu Renulka.
Miałam z nią małe perypetie, a mianowicie w trakcie supłania zaczęła mi falować i musiałam odciąć 2 rządki (3. i 4.) i zmniejszyłam ilość słupków. Ja robię z grubszego niż Renulek kordonka, z Aidy10, i pewnie stąd te różnice.
Na chwilę obecną serwetka wygląda tak:

Spapugowałam  ;o) od Karmelka połączenie motywu kwiatka i listka i zrobiłam zakładkę do książki.

Nie pokazywałam też swojej serwetki do koszyczka wielkanocnego - prościutka, bo robiona na ostatnią chwilę. W ostatnim rzędzie wplotłam przejrzyste, opalizujące koraliki. Powinny być w dwóch ostatnich rz., ale niestety nie miałam w domu aż 144 jednakowych koralików ;) 
Kordonek Ariadny 30x6, szydełko ...już nie pamiętam, ale chyba 1,25mm.
A teraz przez weekend MUSZĘ się zmobilizować i skończyć swój wędrujący album z zabawy blogowej u reni!

16 komentarzy:

  1. Pięknie Ci wychodzi ta frywolitkowa serwetka. Ja serwetkę do koszyczka też w ostatniej chwili robiłam.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ty pracusiu, masz się czym pochwalić. Piękne! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zakładka finzezyjna, serwetka frywolitkowa zapowiada się pieknie, a serwetka koszyczkowa taka delikatna i urocza.

    OdpowiedzUsuń
  4. Same śliczności !! A frywolna serwetka wychodzi Ci prześlicznie !

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne robótki! Renulkowa serwetka będzie cudowna:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Frywolitkowa serwetka, choć jeszcze nieukończona, jest przecudna. Gratuluję umiejętności supłania!

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczna zakładka i piękna serwetka frywolitkowa się zapowiada podziwiam cierpliwość do jej supłania i szydełkowa też śliczna.
    A przy okazji gratuluję szczęścia w moim losowaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałaś bardzo ładną serwetkę na koszyczek :) podziwiam i zazdroszczę też umiejętności frywolitkowania :)

    OdpowiedzUsuń
  9. same śliczności...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. jejciu jaka piekna bedzie serwetka w/g Renulka i zakladeczka sliczna a do koszyczka bardzo fajny pomysl z tymi koralikami:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajnego masz tego lenia i ciekawe tylko kto go do robotek zagania bo co nieco ci zrobił .Wszystko sliczne.

    OdpowiedzUsuń
  12. Chciałabym być takim leniem i zrobić tyle piękności.
    Podziwiam Cię za pracowitość i za dobry gust.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak na lewnica to niezłe cuda tu zrobiłaś-pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. matko jaka przepiękna ta serwetka wychodzi, tylko pomarzyć :)mnie by taki leń się przydał ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. noooo niezły z Ciebie leniwiec :D

    Bean świetnie sobie poradziłaś z tymi falbankami. Ja robiłam bardzo ściśle a i tak troszkę mi falowała, na szczęście po wyprasowaniu wszystko się ładnie ułożyło, nie wiem czy to wina innej grubości nici, czy po prostu wzór lekko niedopracowałam :D
    a może wzór był dopasowany do mojego sposobu robienia a nie pomyślałam, że inni robią troszkę luźniej i mogą mieć problemy. Będę chyba musiała przy tym trzecim rzędzie zrobić dopisek z poprawkami wzoru.
    Dobrze, że ktoś jeszcze robi moje serwetki i pisze jakie ma z nimi problemy bo przynajmniej mogę popatrzeć na te moje schematy z innej strony.
    ściskam Cię mocno Bean i bardzo się cieszę, że supłasz nadal.
    Serwetka do koszyczka śliczna - ja jak zwykle nie miałam serwetki w koszyczku :D no ale wiadomo :) szewc bez butów chodzi :))))

    OdpowiedzUsuń
  16. Renulku, to chyba ja za słabo zaciągam słupki, więc to falowanie było nie do przyjęcia:) nawet prasowanie by nie pomogło!
    Ale wzorek jest rewelacyjny i dziękuję za schemacik!
    Od kilku dni co prawda do serwetki nie podchodziłam (bo wiadomo, czasu ciągle za mało), ale mam nadzieję niedługo ją ukończyć.
    Pozdrawiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.