***

***

wtorek, 24 sierpnia 2010

Ananasowy bieżnik

Kompletuję w ostatnim czasie serwetki do "salonu" ;) w beżowym kolorze. Zrobiłam już okrągłą na stolik w kącie pokoju, na bufet powstała frywolitkowa (robi się druga, a będę potrzebowała jeszcze jedną) a na ławę właśnie skończyłam bieżnik z wzorem ananasów.
Powstał z moich ulubionych nici Altin Basak Klasik (1015m/ 100g), zużyłam niecały motek, szydełko Tulip 0,8mm - pierwszy raz robiłam tak cienkim szydełkiem :)
Wymiar bieżnika to 107 x 42 cm.



Na zdjęciach kolor jest przekłamany - wygląda na ecru, a w rzeczywistości to prawdziwie ciepły beż :)

Problem miałam ze zrobieniem siatki wokół ananasów. 
A to dlatego, że serwetkę robi się w czterech etapach:
najpierw środkową część na okrągło (i tam w ostatnich rzędach siatkę wrabia się między ananasami),
następnie prawą i lewą część + 5 rz. siatki, które trzeba było połączyć z siatką części środkowej,
na koniec 4 rz. siatką dookoła całej serwetki.
Siatka w pierwszych okrążeniach mocno falowała i nawet zastanawiałam się, czy aby na pewno wszystko jest ok, ale po zrobieniu całości cudownie się wyprostowała :))  Na zdjęciu widzę, że w środkowej części wygląda jakby trochę falowała, ale to złudzenie optyczne ;)
Zakończenie serwetki słupkami to już mój pomysł, bo po wykrochmaleniu miałam problem z równym ułożeniem brzegu, a nie mam zamiaru po każdym praniu wbijać setek szpileczek.
A tak jest praktycznie ;)

I jeszcze do wiadomości - bieżnik powstawał w tak zwanym międzyczasie a nie od ostatniej robótki, bo takiego tempa to ja jeszcze nie mam :D

Dziękuję serdecznie za wszystkie komentarze i za to, że znajdujecie czas by zajrzeć na mojego bloga.
                                                                                                                             

26 komentarzy:

  1. rety, imponujący...
    ale się "nadziubałaś" - podziwiam za cierpliwość. Prawdziwe dzieło sztuki powstało - cudny jest...

    OdpowiedzUsuń
  2. to musiałaś trochę czasu poświęcić na tą serwetę :) ale chyba było warto patrząc na efekt, za to moja córcia jak tylko zobaczyła Twoją sunię to kazała mi się z Tobą zaprzyjaźnić ;) :) ona choruje na takiego psiaka i toczy batalie o takiego psa w domu ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda bajeczie :)
    Rewelacyjny wzorek i wspaniałe wykonanie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Rzeczywiście piękny bieżnik i jego wzór - gratulacje ukończenia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Anna, te pieski są wspaniałe, bardzo inteligentne i towarzyskie, więc jeśli ktoś kocha psy i nie boi się obowiązków z nim związanych - to polecam gorąco :)
    beso, Anna, Jagna, Ewa, dziękuję bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  6. Już skończyłaś??? Przepiękny jest!!! Bardzo misterny!!!
    No sama widzisz, że ładnie się ułożył :o)

    pozdrowienia i uściski
    Ania

    Jejku, jejku... jeszcze chwila i zapomniałabym, że mam Ci wysłać schemat. Już leci :o)

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę przyznać, że bieżnik robi niesamowite wrażenie:) Przepiękny:) Gratuluję cierpliwości:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczny bieżniczek, bardzo śliczny ! Pozdrawiam, Elżbieta.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajny ,cudny.Pozdrawiam Anka

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczny bieżnik! Dziubania było, ale warto, bo efekt super!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo fajny bieżnik Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Bieżnik absolutnie piękny. Podziwiam za to szydełko 0,8 mm!

    OdpowiedzUsuń
  13. Dziękuję :)

    Antonina, nawet tak źle się nie dziergało, a efekt bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Prześliczny jest ten bieżnik, nieźle musiałaś się przy nim napracowac, ale efekt naprawdę wart pracy.

    OdpowiedzUsuń
  15. piękny bieżnik i widać że pracochłonny!!!!Ale widze że wspaniale spędziłas wakacje- super!!!Masz rewelacyjnego psiaka!!!!pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  16. Prześliczny bieżnik:) A ja uwielbiam takie precyzyjne robótki. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Śliczny bieżnik! Podziwiam za wytrwałość! Szydełko 0,8? Rety!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  18. PIĘKNY TEN BIEŻNIK Z TAK CIENKIEJ NITKI JESZCZE NIE ROBIŁAM BIEŻNIKÓW I TO TAK DUŻYCH -WIELKI PODZIW I UZNANIE !

    OdpowiedzUsuń
  19. Beatko ja także stawiam na praktyczność, więc bardzo spodobał mi sie twój pomysł i oczywiście całość.

    OdpowiedzUsuń
  20. Bieżnik cudny wyszedł,pracy wymagał dużo.Mnie się właśnie bardziej podobają serwetki z cienkich nici może dla tego,że pierwsze robiłam właśnie z takich.Pani w pasmanterii sprzedała mi takie nawinięte na szpulkę(jak do szycia)nie miałam pojęcia,że są inne.Te serwetki są najładniejsze z tych które zrobiłam...pozdrawiam
    Małgosia

    OdpowiedzUsuń
  21. Prześliczny bieżnik...:-) Niejedna Pani Domu będzie Ci zazdrościć jak wpadnie w odwiedziny...;-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo ladna ozdoba lezy na tym stoliku. super serweta.

    OdpowiedzUsuń
  23. Zakochałam się w tym bieżniku, jest cudownie piękny. Sama też spróbuję taki zrobić.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.