***

***

czwartek, 22 grudnia 2011

Wesołych Świąt!









Życzę wszystkim prawdziwie radosnych,
pogodnych i rodzinnych
Świąt Bożego Narodzenia
oraz wielu szczęśliwych chwil
i wszelkiej pomyślności 
w nadchodzącym Nowym Roku!















niedziela, 18 grudnia 2011

Serwetki i kilka drobiazgów

Serwetki - ostatnio robię je z ogromną przyjemnością :)


Czerwona Maxi, szydełko 1,5mm

 

Serwetka w choinki powstała z kordonka Altin Basak 50 ze srebrną nitką, szydełko 1mm


Ta powyżej jest malutka, ok. 15cm średnicy. W gazetce zaciekawiła mnie swoją formą i wzorkiem składającym się ze słupków wielokrotnie nawijanych. Musiałam ją zrobić ;) Kordonek Kaja, szydełko 1,25mm.

 

Moje kochane ananasy zrobiłam na prezent :) Beżowa Maxi, szydełko 1,25mm

Na początku grudnia miałyśmy spotkanie mikołajkowe Maranciaków. Każda z nas przychodziła z prezentem własnoręcznie zrobionym i Mikołaj losował komu przypadnie dany prezent. Dla mnie przypadła niespodzianka przygotowana przez Paddington :)


Prawda, że śliczna?
Mój prezent trafił do aiszki. Zrobiłam etui na klucze w formie torebki i ozdoby choinkowe - skarpetki Mikołaja wg wzoru Wiki.

 

Tak bardzo spodobały mi się te skarpeteczki, że jeszcze kilka zrobiłam dla siebie. Przy okazji powstało kilka innych ozdóbek.

 

Strasznie długi zrobił mi się ten wpis ale mam nadzieję, że niczego nie pominęłam ;)
Pozdrawiam cieplutko

niedziela, 4 grudnia 2011

Szal i chusta

Szal w moje ulubione ananaski :)

Włóczka to cieniowana Regia Lace w odcieniach zieleni, fioletu i beżu - 1 motek; szydełko 5mm.
Bardzo trudno uchwycić na fotkach właściwy kolor, ale chyba najbardziej zbliżony do rzeczywistego jest ten na fotce poniżej.

Szal jest bardzo dziurawy ale grzeje dzięki dużej zawartości wełny :)

Zrobiłam też swoją pierwszą chustę na drutach. Najprostszą. Jedyną ozdobą jest falbanka :) - w co trzecim oczku z jednego oczka wyrabiałam pięć.

Włóczka Kid Mohair Fonseca - 2 motki ; druty drewniane KP 4,5mm.

Dla miłośników podwodnego świata podaję link do albumu zdjęć naszego akwarium :) i filmu sprzed dwóch lat :)

Przepraszam , że nie zostawiam ostatnio komentarzy pod Waszymi pracami mimo, że na bieżąco śledzę wpisy. To z ograniczenia czasu spędzanego przy komputerze - dodatkowe obowiązki troszkę zdezorganizowały mi dzień ;)

Pozdrawiam gorąco

niedziela, 27 listopada 2011

Prezent od Teni

Muszę się pochwalić i pokazać jaki  piękny prezent sprawiła mi Tenia :)

Prawda, że cudna jest ta karteczka własnoręcznie wyhaftowana przez Teresę? I ile fachowych czasopism dostałam! Oglądam, podziwiam i nie mogę nacieszyć oczu :)


Serdecznie dziękuję Teresko za tak wspaniałą niespodziankę :*

poniedziałek, 21 listopada 2011

Ekspresowa robótka

To model chusty szydełkowej, który kocham robić - praca łatwa, szybka i przyjemna :)
W zeszłym roku wydziergałam 3 takie szydełkowe abraza a opis i schemat, jeśli ktoś chciałby skorzystać ;) , jest TUTAJ.


 Turkusowa włóczka to Angel, zużyłam niecałe dwa motki po 25g, więc robótka jest lekka jak piórko :D
Całość przerabiałam szydełkiem 5,0mm.

W tej chwili mam pod opieką mamę, która tak nieszczęśliwie upadła, że złamała rękę w nadgarstku. Nie dość, że złamanie skomplikowane, z przemieszczeniem, to lekkiemu zmiażdżeniu uległa jedna z kości i istnieje obawa czy się dobrze zrośnie :(
Lekarz wahał się, czy aby ręka nie wymaga operacyjnego nastawienia, ale w końcu zdecydował się nastawić przy pomocy specjalistycznego sprzętu i założył gips. Dał też skierowanie do ortopedy na dalsze leczenie. I tutaj zaczął się dramat - mama powinna zgłosić się do specjalisty ok. 7 dni po założeniu gipsu, ale jak to u nas, limity są już wyczerpane do końca roku. Tylko w jednej przychodni rejestrują na bieżąco, ale trzeba przyjść co najmniej 3 godziny przed rejestracją ( rejestratorka mówi, że ludzie zbierają się już ok. piątej rano!) a nadal nie ma pewności czy wystarczy numerków.
Największą uciążliwością dla mamy jest to, że ręka musi być cały czas na temblaku pod kątem prostym, nawet w czasie spania!
No nic, zobaczymy jak się wszystko ułoży. Mam nadzieję, że będzie dobrze.


środa, 16 listopada 2011

Paski, liście i takie tam ;)

Pewnie zauważyliście, że coraz częściej pokazuję rzeczy dziane na drutach. Tak będzie i tym razem ;)

Będąc w pasmanterii nie mogłam oprzeć się urodzie cieniowanej włóczki Magic Fine. Jest miła w dotyku (mimo 50% wełny nie gryzie!), ma lekki połysk i jest bardzo wydajna - 100g /300m. Kolorki obłędnie piękne i nie mogłam zdecydować się jakie zestawienie kolorystyczne wybrać ;) Tym razem padło na nr 544 ale kiedyś  sprawdzę także inne.
Z 2 motków drutami 5,0 i 4,5mm powstało takie cuś i już to lubię!

W pasie dodałam taki szlaczek innym wzorkiem aby łatwiej było namierzyć przód ciuszka ;)

  Na tym zdjęciu kolorki najbardziej zbliżone do rzeczywistych ;)



Przy okazji muszę się pochwalić zakupem nowych drutów, bo jak dla mnie to pewna nowość - nie miałam dotąd okazji robić na drutach drewnianych. I co? Zakochałam się!

Na początku praca nimi wydawała mi się troszkę dziwna, ale im dłużej miałam je w rękach, tym chętniej przerabiałam kolejne oczka :) W sklepach można kupić całe zestawy, ale za radą dziewczyn z Forum u Maranty kupiłam na razie po jednym rozmiarze drutów  aby najpierw przetestować samemu czy dany rodzaj drutów mi odpowiada. Oprócz drewnianych kupiłam jeszcze akrylowe, jednak tymi robiłam dotąd zbyt mało i nie mam zdania na ich temat.
W między czasie powstał jeszcze taki zimowy komplet. Wzór liściastego golfa zaczerpnęłam z Forum.

Część z liściami robiłam na drutach 5,0mm, golfik na 4,5. Użyłam mieszanki dwóch włóczek: Extra Merino (ciemny beż)  i z zapasów cieniowanej Ibizy

Z zaległych prac pokazuję jeszcze podkładki pod szklanki.

Znalazłam wyraźny schematu i te podkładki wyglądają o wiele zgrabniej od pokazywanych przeze mnie wcześniej liści.  Dla porównania zdjęcie:


Po lewej stary liść a po prawej nowy - oba zrobione z Maxi szydełkiem 1,25mm.
Aha, i ku przestrodze: niech Was ręka Boża broni robić takie liście z kordonka melanżowego!

I na koniec jeden z mieszkańców naszego akwarium :) Piękny, prawda? ;P



Pozdrawiam cieplutko

sobota, 22 października 2011

Trellis framed leaf pattern - mój pierwszy ażurowy szal :)

Wzorek zamieszczony jest na blogu nietylkoSZALeństwo




Pierwszy raz odważyłam się na wydzierganie szala z tak cienkiej nitki (600m /100g) - wybrałam motek cieniowanej Regii Lace w morskich odcieniach zieleni i granatu.
Wielkość: 54 x  176cm - robiłam na drutach 4mm.


W niedzielę będę chyba musiała przysiąść do serwetki Renulkowej, bo czas szybko leci i w poniedziałek będzie podany kolejny rządek a ja jutro, a właściwie już dziś ;) (piszę w nocy), nie będę miała czasu na robótki - będziemy świętować 70. urodziny teściowej :)


Dziękuję że do mnie zaglądacie i zostawiacie komentarze :) 
Czasem czuję się lekko zakłopotana, bo dotąd moje wypociny były komentowane tylko przez rodzinę, i nie zawsze były to ochy i achy - nie każdy jest amatorem prac ręcznych ;)
Swoimi słowami potraficie przywrócić człowiekowi (czyli mnie) wiarę w siebie!
Fajnie, że jesteście :D

Miłego weekendu

wtorek, 11 października 2011

Bluzeczka z okrągłym karczkiem

Zrobiona na drutach od góry, bezszwowo :D

 


Kolorek na zdjęciach jest troszkę przekłamany, bo robione przy sztucznym świetle z lampą błyskową - w rzeczywistości nie jest aż taką żarówą ;)

Lubię rękawki 3/4 i właśnie takie sobie tutaj zrobiłam.

Karczek wykonałam wg opisu effci.
Włóczka: Mercan  - Himalaya (300 g)
Druty: Addi 4mm

A w tzw. międzyczasie powstały moje pierwsze liście - zrobiłam próbkę z dwóch różnych kordonków i wielkości szydełek, bo chcę zrobić komplet jesiennych podkładek pod szklanki :) SCHEMAT trochę mało czytelny (całość przerabiałam podwójnymi słupkami).


Skończyłam też 3. etap serwetki Renulka



Dziękuję za odwiedziny i serdecznie pozdrawiam