***

***

piątek, 24 sierpnia 2012

Bieżnik

Nowy bieżniczek na ławę popełniłam.




Wygląda niezwykle delikatnie, czego za bardzo nie widzę na zdjęciach ;)
Uwielbiam takie pajęcze serwety! Trzeba tylko zawsze dobrze je krochmalić by nie były zbyt wiotkie w trakcie użytkowania.
Wymiary bieżnika: 82 x 44 cm.
Ja dodałam dwa ananaski by nieco wydłużyć serwetę.


Kordonek Altin Basak Klasik kolor beż nr 300, szydełko Tulip 1,00mm.
Wzór z internetu.



Na forum Maranciaki dziewczyny kuszą piękną sukienką.

 powyższe zdjęcia sukienek są z internetu

Właściwie to już się zdecydowałam taką zrobić, zastanawiam się tylko czy warto zabierać się za nią w tym roku? Lato się kończy i chyba najwyższy czas pomyśleć o jakichś cieplejszych ubraniach, hmmm...

Tymczasem ja życzę Wam cudownych i słonecznych dni :)


sobota, 18 sierpnia 2012

Bolerko koloru koralowego

To bolerko robiłam 2 razy.
Pierwsze wyszło za małe :( a ponieważ robiłam w całości przody z tyłami, to dopiero na linii biustu zauważyłam, że może być ciasnawe. Ale ja uparcie szydełkowałam dalej myśląc, że może te ozdobne pliski trochę jednak tę robótkę poszerzą ;)
O, ja naiwna!
Sprułam.
I szybciutko zrobiłam nowe. Tym razem było łatwiej bo znałam już wzorek na pamięć :)



Takie bolerko, tylko w kolorze miętowym, podpatrzyłam u Haniutki na poznańskim spotkaniu Maranciaków. Tak bardzo mi się spodobało, że i ja musiałam takie mieć ;)



W tym bolerku u mnie za dziurkę robi otwór w dekoracyjnej plisce i guziczki musiały być tycie.
Teraz sama nie wiem... zmieniać guziczki, czy zostawić takie prościutki, przejrzyste?
Nie jedna z Was pewnie miała ten sam problem z doborem odpowiednich, bo jak kolor pasuje, to wielkość nie ta, albo zbyt ozdobne, albo...


Włóczka bawełniana Catania Fine nr 1003 (5,5 motka), szydełko 2,5mm
Schemat z internetu, z azjatyckiej gazety.

Pozdrawiam gorąco :D



poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Supełki, pikotki, łuczki... słowem, frywolitkowo

Tak się zasupłałam, że nie jedną a trzy zakładki frywolitkowe sobie machnęłam ;)
Musiałam przecież sprawdzić jak układają się kolorki we własnoręcznie ufarbowanych kordonkach, które pokazywałam dwa posty niżej.

Z Aidy15:
pierwsza


i druga, ten sam wzór (dodałam tylko pikotek na łuczku) z zastosowaniem dwóch kordonków



Z Aidy20 (farbowanej już jakiś czas temu):



 


Przysiadłam również do serwety supłanej wg pomysłu Renulka :) Udało mi się skończyć rząd 14. i kończę teraz 15.
Jeszcze "tylko" trzy rządki i będzie koniec :D






 
Musiałam dokupić kordonek i trafiłam na kiepskiej jakości Aidę. Nitka jest bardzo tępa i brzydko się kłaczy :( Przeszkadza to troszkę w robocie, ale na szczęście w gotowym wyrobie już tego nie widać.


 



Dziękuję Wam ślicznie za przesympatyczne komentarze pod poprzednim postem :)
Trzymajcie się cieplutko

poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Top w kolorze lila- róż z okrągłych elementów

Obiecałam i słowa dotrzymuję :)



Top/bluzeczkę (zawsze mam problem z prawidłowym nazewnictwem) wykonałam bez zszywania, metodą bez odrywania nici, uniknęłam więc chowania mnóstwa niteczek jakie pozostałyby przy metodzie tradycyjnej ;)
Wzorek miałam dobrze opanowany, bo robiłam nim już wcześniej sukienkę. Teraz użyłam znacznie cieńszej nitki i taki koronkowy efekt bardzo mi się podoba.


Zużyłam ok. 180g kordonka Maxi, modelowałam dzianinę używając różnej wielkości szydełek: 1,75/ 1,9/ 2,1mm.


Trzymajcie się cieplutko i do miłego!



Dopisek: metody bez odrywania nici nauczyłam się z tego kursiku, zamieszczonego wcześniej przez iwi na forum Maranciaki, a elementy konkretnie do tego topu (a wcześniej sukienki) znalazłam na Osince w albumie jednej z forumowiczek.
Bardzo przystępnie kurs bez odrywania nici pokazała też na swoim blogu Lucyna: część 1 i część 2.
Metoda bez odrywania nici ma wiele zalet, min. nie ma chowania setek nitek, zużywamy mniej włóczki/ kordonka a w razie pomyłki możemy łatwo spruć.
Przy tej metodzie elementy wykonujemy do połowy przez wielokrotność elementów tworzących np. obwód robótki, a drugą połowę w drodze powrotnej. Jedyną wadą zauważoną przeze mnie jest to, że myląc się w pierwszej fazie wykonywania elementów, pomyłkę najczęściej zauważamy dopiero w drugiej fazie  ;)

środa, 1 sierpnia 2012

Serwetka, zakładka i zabawy farbami

Nadeszły upały więc nareszcie skończyłam topik z elementów, zaczęty jeszcze w zeszłym roku.
Dzisiaj jednak go nie pokażę na sobie bo mój osobisty fotograf nie ma czasu ;)
Może w przyszłym tygodniu?

Wiecie, że między większymi pracami lubię się "odprężyć robótkowo" ;) Tak więc dzisiaj będą fotki zrobione przeze mnie mniejszym pracom.
Pierwsza, to serwetka wg wzoru z gazetki Diana Robótki Ręczne nr 9/ 1996.

 

Wielkość serwetki to 38 x 38 cm; kordonek Altin Basak Klasik; szydełko tulip 1,0mm
Mąż stwierdził, że w tej serwecie jest coś magicznego, bo patrząc na nią ma się wrażenie wielowymiarowości ;) Mnie natomiast kojarzy się ze śnieżynkami ;)



Druga praca, to mała zakładka do książki z cieniowanej Snehurki i zielonej Kaji.


Jest mała, bo z błędem ;) i gdy tylko to dostrzegłam, zakończyłam supłanie.
Za to pierwszy raz spróbowałam przy niej metody podpatrzonej w internecie na zgrabne zawiązanie pędzelka :)

A ponieważ doskonale wiem, że ani Snehurka ani Kaja nie nadają się na frywolitkę, to pobawiłam się farbkami i powstało kilka malutkich kłębuszków z Aidy15 ( i jeden z Perle8 ;P - pewnie na szydełko) w radosnych kolorkach :)



Pozdrawiam wszystkich serdecznie, a urlopującym się życzę miłego wypoczynku :) :) :)

Na koniec dorzucam zajawkę wspomnianej na początku bluzeczki