***

***

poniedziałek, 2 lutego 2015

Entrelac - na prosto, w trójkącie i na okrągło.

Cały czas pokazuję jeszcze zaległe, zeszłoroczne prace. Uprzedzam, będzie długo...

Podziwiałam na Waszych blogach piękne chusty entrelacowe i zawsze byłam przekonana, że ta technika jest na tyle skomplikowana, że nie dam rady.
Ale chcieć to móc!
Zawzięłam się, przestudiowałam wszelkie dostępne źródła - tutaj muszę podziękować głównie koleżankom z blogów: Basi, Krysce i Justynie.Adzie - to dzięki wam zrozumiałam jak powstaje efekt "przeplatania" dzianiny :)

Zaczęłam od robótki robionej na prosto, z trójkącikami po bokach i tak powstał mój pierwszy entrelacowy udzierg - komin. Dzięki Basi nauczyłam się przerabiania oczek wspak, więc nie odwracałam robótki na lewą stronę, co bardzo ułatwiło mi pracę.
Komin nie jest zbyt duży, bo zużyłam tylko 1 motek Grety Multi nr 338, druty 4,0mm.



Gdy skończyłam komin to pomyślałam: no dobrze, to teraz może chustę spróbuję?
Na Raverly jest wzór na chustę Dianna, ale ponieważ nie chciałam obracać robótki, a wspak potrafiłam tylko oczka prawe, to postanowiłam nieco zmodyfikować wzór i proszę, tak wygląda moja wersja chusty w ażurowe listki :)




Po chuście przyszedł czas na entrelacową czapkę. Widziałam zdjęcia w internecie, ale nie miałam żadnego opisu jak taką czapkę zrobić. Entrelac na okrągło- hmm... tutaj musiałam już nieco pogłówkować...
Zaczęłam od góry, od przerobienia kilku rzędów ściegiem pończoszniczym, bo nie chciałam zaczynać od takich tycich trójkątów, po czym przerobiłam odpowiednią liczbę trójkącików (tak jak przy robieniu entrelaca na prosto). Poszerzanie czapki następowało poprzez zwiększanie liczby oczek kolejnych kwadratów. Dół wykończyłam tzw. tubą (I-cord bind off)



Włóczkę zamawiałam przez internet i niestety kolorki nie bardzo przypadły mi do gustu, ale spodobały się koleżance, więc komplet znalazł właścicielkę :)
Angora Gold Batik nr 4341, prawie całe 2 motki, druty 4,0mm.
Przez dużą zawartość akrylu nie udało mi się dobrze zblokować dzianiny.

Gdy okazało się, że nadal jestem bez entrelacowej chusty, to nie pozostało mi nic innego, jak powtórzyć a'la Diannę ;) tym razem z włóczki kupionej w sklepie stacjonarnym.




Czapkę do kompletu postanowiłam zrobić tym razem od dołu, z równych kwadratów. Kwadraty na czubku głowy łączyłam po obu stronach, dzięki temu powstała taka rozetka. Ten sposób wykonania wypatrzyłam na Pintereście.


Przy robieniu czapki nabierałam nieco inaczej oczka z brzegu kwadratów (widziałam ten sposób na niektórych blogach) i choć efekt "plecionych" kwadratów jest wtedy bardziej płaski (mniej wypukły niż np. przy robionym przeze mnie kominie), to troszkę przeszkadza mi widoczna linia przy tak dużym kontraście kolorów.


Ale ogólnie z efektu, przyznam nieskromnie, jestem bardzo zadowolona :D
W dużej mierze to zasługa cudnej włóczki, która blokuje się fantastycznie :) i te przenikające się kolory... bajka!
Delight Drops nr 02; na cały komplet zeszły 4 motki; chustę przerabiałam drutami 3,5mm, a czapkę - 3,0mm.

Podsumowując: entrelac nie jest wcale taki trudny na jaki wygląda! :D :D :D




Pozdrawiam serdecznie





44 komentarze:

  1. Bardzo dziękuję za miły komentarz i linka do strony programu. W każdym odcinku staram się przemycić jakieś dodatkowe techniki - zapraszam do komentowania także na stronie telewizji :-).
    Podoba mi się wykończenie I-cord, nie wiem czy widziałaś moje czapeczki kwadraciok? zaczynają się właśnie od takich tyci kwadratów. Twoje komplety bardzo mi się podobają. Czy mogę je pokazać w programie? Pozdrawiam, Basia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja jeszcze raz dziękuję, zwłaszcza za pokazanie oczek robionych wspak :)
      Tak, widziałam u Ciebie czapki zaczynane tycimi kwadracikami i widziałam także czapki, które stworzyły testerki :) Bardzo fajnie wyglądają :)) Dla mnie, raczkującej w entrelacu, ten sposób jest trudniejszy niż w czapce robionej od dołu z równych kwadratów ;)
      Jest mi niezmiernie miło, że wyrażasz chęć pokazania moich kompletów szerszemu gronu :) i oczywiście nie mam nic przeciwko temu.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  2. Pokazałaś jak świetne rzeczy można zrobić tym sposobem . Wszystkie bardzo mi się podobają!

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem. Szczególnie czapki mnie zachwyciły.
    W tym brązowo-beżowym kompleciku bardzo Ci do twarzy :)
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne rzeczy zrobiłaś:) Według Basi schematu nauczyłam się robić czapki tym wzorem na okrągło:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Efekt rzeczywiście powalający:-) Dla mnie nadal ta technika wygląda trochę jak czarna magia, ale może kiedyś również się przełamię:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudne prace!!!! Kiedyś próbowałam tej techniki, ale nie maiłam cierpliwości, żeby się dalej wgłębić w zawiłości wzoru. Czapek jeszcze nie widziałam , ale przyznam szczerze że są wspaniałe!!

    OdpowiedzUsuń
  7. to się nazywa zabawa z włóczką! Niestety nie umiem tak jej przeplatać, ale może jeszcze się nauczę - dla mnie efekt godny mistrza!
    szacunek, Krista

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięknie :) Nie ukrywam, że ja fanka brązów najbardziej zachwyciłam się się włąśnie tą tonacją na ostanich zdjeciach :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Sztukę dziergania entrelaka opanowałaś do perfekcji :-) Cudne prace :-)
    Szczególnie podoba mi się Twój komplet - jest doskonały. A czapka... marzenie :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Pięknie przeplatają się te kolorki. Komplet w brązach fantastyczny

    OdpowiedzUsuń
  11. Fantastyczne "plecionki"!
    Chusta w ażurowe listki nęci mnie od dawna...będę musiała przysiąść ten rąbek u spódnicy co mi wystaje:)))
    Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetne efekty !!!Twój komplet jest cudowny!!!pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudne prace!!!
    Bardzo zauroczył mnie Twój brązowy komplecik!!! Wspaniale się prezentuje!!!
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  14. sliczne oba kompleciki ;) enterlakowa czapa nr 2 super jest z ta rozetka ;)
    pozdrawiam serdecznie magnolia;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Super,ale z was dziewczyny zdolniachy,ja bym tego nie pojęła za nic.

    OdpowiedzUsuń
  16. Kompleciki przepiękne, ale ten Twój komplecik jest po prostu cudny. Moje kolorki. Jesteś taka zdolna. Dla mnie to czarna magia Pozdrawiam :):)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo podoba mi się chusta w brązach. Zrobię sobie taką też. Znam tę technikę, trzeba przewietrzyć szare komórki :) Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Enterlac sam w sobie jest trudny ,ale z ażurem to juz wyższa szkoła jazdy .To co stworzyłas jest cudownie pięknie i wcale nie słodzę .Chyba nie ma dziedziny , ktorej nie potrafisz .

    OdpowiedzUsuń
  19. łał ale wspaniałości przecudne chusty a czapki rewelacja ...Beatko w tych odcieniach brązu cudny komplet wyglądasz w nim rewelacyjnie :) już zazdroszczę :)))
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Ach, Bean, jakież to piękności! Takie prace pokazują do czego zostały stworzone cieniowane włóczki! A ja coraz bardziej sfrustrowana, że nie mogę nauczyć się robić na drutach!
    Najbardziej podobają mi się te listeczkowe chusty - cudowny model! Ale wszystko co stworzyłaś jest pięknie. Wspaniale tak sobie pooglądać tyle rzeczy naraz.

    OdpowiedzUsuń
  21. Wszystkie prace wyszły super, rzeczywiście możesz być dumna! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Może kieeeeeedyś... Bo bardzo mi się podoba efekt tego przeplatania... Zwłaszcza ostatni komplet - te kolorki i cieniowania! Całość efektowna :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie robiłam nigdy tych przeplatanek, ale jak widzę takie cuda, szczególnie te brązy, to chyba się zawezmę i dołączę do grona posiadaczy entrelacowych chust :)
    I zapraszam na pawie ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Cudne! Od razu profesura z entrelaca :) serio. Wiem co to entrelac, ale entrelac we wzorki to już poza moim rozwojem mentalnym jest ;) Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetne wszystkie Twoje prace. Bardzo ładne chusty w liście. Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Robótki cudne, w tym komplecie wyglądasz super, a kiedyś pisałaś,że czapek nie lubisz, dlaczego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie lubiłam, bo wkurzałam się, że po jej zdjęciu mam przyklapniętą fryzurkę ;) Teraz, po wielu infekcjach zatok, jestem mądrzejsza - zrozumiałam, że zdrowie jest ważniejsze od wyglądu :)

      Usuń
  27. Jak dobrze, że wszystkiego macałam, hihi Nie muszę się rozpisywać nad urodą Twoich prac :)
    Buziaki, Marlena

    OdpowiedzUsuń
  28. ale cudowności też tak myślę że to trudna robótka ale może czas się zmierzyć

    OdpowiedzUsuń
  29. Entrelac bardzo mi się podoba. Wgryzłam się w ten wzór w ubiegłym roku robiąc chustę. Już wtedy myślałam o użyciu go do zrobienia czapki.
    Widzę, że rozpracowałaś ten wzór w czapkach robiąc je od czubka i od brzegu. Pozdrawiam - Maria

    OdpowiedzUsuń
  30. Beatko, ale zaszalałaś z tym entrelakiem. Cudne, cuuuuudne udziergi i nie wiem, który ładniejszy. Aż dech mi zaparło z zachwytu! ja też niedawno poznałam tę bardzo efektowną technikę. Twoje dzieła piękne i eleganckie.Ślicznie Ci w brązach. Pozdrawiam druciarsko!

    OdpowiedzUsuń
  31. Potwierdzam entrelack trudny nie jest tylko na początku wygląda skomplikowanie. Twoje są piękne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  32. nie znam się na tym, ale chusty są świetne, kolorystyka tej ostatniej najbardziej przypadła mi do gustu!

    OdpowiedzUsuń
  33. Piękne, ślicznie Ci w tej czapie :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Ależ tego nadziergałaś! A jakie piękne! Oczu nie można oderwać

    OdpowiedzUsuń
  35. Piekne jak zawsze rzeczy zobaczylam na pani stronie musze cos wyprobowac .

    OdpowiedzUsuń
  36. Świetne efekty zmagania się z Entrelackiem :-)

    OdpowiedzUsuń
  37. Vilka fina sjalar! Какие красивые шали!

    OdpowiedzUsuń
  38. Entrelacowy hurt super, jedna praca ładniejsza od drugiej.

    OdpowiedzUsuń
  39. Ile mam do nadrabiania!!! ...i jakie okazy! Cudowne przeplatańce stworzyłaś, piękne kolory.

    OdpowiedzUsuń
  40. witam czy moge prosic pania o opis czapki entrelakowej na e-maila anielka181@buziaczek.pl ???? z gory dziekuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  41. Omg jakie cudowne rzeczy,toz to talent na miarę stulecia.Ja przeszło 30 lat już nie dziergałam i pewnie bym miała problem go zrobić bo taka utalentowana to ja nie jestem.Pozdrawiam i życzę miłego dziergania.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.