Bardzo spodobało mi się haftowanie krzyżykami :)
A nowa pasja to nowe wydatki, więc by zminimalizować koszty poszukiwałam wzoru z minimalną liczbą kolorów muliny. Chciałam też by wzór wybrany przeze mnie pasował do wnętrza naszego mieszkania i do innych obrazów wiszących na ścianach.
Gdy znalazłam wzór tego portretu wiedziałam, że to jest dokładnie to czego szukam :)
Tutaj jeszcze w trakcie pracy
Po wypraniu i po przeprasowaniu
Krzyżyki wyszły mi nawet dosyć równo ;)
I oprawiony obrazek wiszący na ścianie
Aida18, mulina DMC (5 kolorów), wielkość obrazka: 157x230 krzyżyków (22,15 x 32,4 cm)
Na dworze znów u nas zrobiło się chłodniej, więc zmobilizowałam się i ukończyłam skarpety. Takiemu zmarzlakowi jak ja to nogi marzną nawet latem ;P
Nie są to tradycyjne skarpety z wyrabianą piętą, tylko takie śmieszne skrętki.
Zapewniam Was, że na nogach są równie wygodne jak te "normalne".
Ja część skręcaną zastosowałam tylko na odcinku pięty, ale można tak zrobić całe skarpety.
Włóczka First Class i bawełniana nitka Perle8 dla wzmocnienia, druty KP 3,5mm
Robiąc porządki w szafie natrafiłam na schemat malutkiej serwetki koniakowskiej, który narysowałam naprędce na papierze, a która spodobała mi się kiedyś gdy byliśmy na wakacjach - były to czasy gdy nie miałam w telefonie aparatu fotograficznego ;)
Bez zdjęcia oryginału trudno mi ocenić na ile moja serwetka przypomina tamtą z wakacji.
Kordonek Altin Basak Klasik kolor beżowy, szydełko tulip 1,0 mm, średnica 20cm
I znowu wyszedł mi długaśny post!
Dla wytrwałych mam coś na osłodę :)
KARMELIZOWANE ORZECHY WŁOSKIE przepis stąd
2 szklanki orzechów włoskich łuskanych (ok. 200g) - ja dałam pół na pół z migdałami
1/3 szklanki mleka
1 szklanka cukru - dałam ok. 3/4 szkl.
1/2 łyżeczki cynamonu
można dodać łyżeczkę miodu - pominęłam
Na patelni rozpuścić w mleku cukier, dodać cynamon i wsypać orzechy. Prażyć na wolnym ogniu mieszając od czas do czasu. Gdy płyn wyparuje a cukier się skrystalizuje nasze orzechy są gotowe.
Teraz tylko trzeba odczekać chwilę by ostygły i można się rozkoszować do woli!
PYCHOTA!
Orzechy są miękkie a dodatek cynamonu sprawia, że są bardzo aromatyczne.
Uwaga! Zbyt szybko "w(y)chodzą" :)))
Pozdrawiam serdecznie
No poszalałaś :) Cieszę się, że krzyżyki się spodobały :) No, a potem nowe włóczki leżą... :P Skarpetki i serwetka super :) W wakacje zacznę masową produkcję spiralnych skarpetek :D Orzechy chyba jutro zrobię :D
OdpowiedzUsuńSpodobały i to bardzo! Teraz wiesz dlaczego włóczki leżą odłogiem...
UsuńJestes perfekcjonistka, co zrobisz to Ci sie uda no!!!! Myslalam ze to Twoj portret hehe serweteczka sliczna, bylam w koniakowie i podziwialam te cudenka, ale razilo mnie wywyzszanie sie tworcow. Na pychotki karmelizowane z racji swojej wagi tylko popatrze niestety, a gozdziki tez lubie dlatego kupilam sobie pare do donicy na podworku...pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze w Koniakowie nie byłam :(
UsuńBardzo podobają mi sie te serwetki z drobnych elementów, ale nie mam aż tyle cierpliwości by wykonać większą pracę ;)
W pierwszej chwili pomyślałam, że zaczęłaś malować, jestem pod wrażeniem obrazu, serwetka jest piękna i wygląda jak z Koniakowa. Ze stopami mam ten sam problem, ale próba wykonania pięty skarpetki mnie się nie udała. Goździki,to śliczne i trwałe kwiaty, niektórzy uważają,że komunistyczne, a ja je bardzo lubię.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMój tata umiał malować, ale ja nie potrafię :(
UsuńWiesz, ja jeszcze nie próbowałam robić skarpetki z "normalną" piętą, wiec nawet nie wiem czy dałabym radę ;)
urobek wspaniały, a obrazek rewelacyjny,
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńKochana ale u Ciebie się dzieje. Piękny ten haftowany portret podziwiam. Skarpetki super. Malutkie serweteczki śliczne-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzieje się, dzieje, tylko ciągle czasu mało...
UsuńPozdrawiam
Portret powalił mnie na kolana, jak można szybko nauczyć się krzyżyków, bo ja już chcę :). Skarpetki i serwetka świetne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMnie również zachwycił oryginał więc musiałam taki sobie taki sprawić :) Nie wiem jak można szybko, bo ja podstawy liznęłam już jako dziecko ;P
UsuńBeatko nareszcie jesteś, już się martwiłam (że coś nie tak ) tak długo się nie odzywałaś (na MARANCIE też)ale cieszę się że jesteś i nowy wysyp, obrazek śliczny, mam nadzieję na spotkanie wkrótce.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że nie dawałam znaku życia, ale byłam pochłonięta innymi sprawami... a na spotkanie czekam z utęsknieniem :)
UsuńOj te krzyżyki wciągają okrutnie.Bardzo podobają mi sie właśnie takie z małą ilością kolorków lub jednolite.Portret świetny. Sama znalazłam coś takiego, polecam.Schematy czytelne, można sobie cos dobrać i kolor tylko jeden :http://swappons.kazeo.com/les-motifs-de-sof/les-z-elegantes,a391445.html
OdpowiedzUsuńserwetki typu "koniakowskie" zawsze mają klasę, fajnie wygląda.A goździki mam identyczne, chyba w podobnym markecie zakupione:):):)
Pozdrawiam:)
Dzięki za link :) a xxx faktycznie wciągają :)
UsuńGoździki uprzednio kupione w tym samym markecie w połowie kwietnia stoją do dziś :)
O matko jaki piękny portret:)Ty to masz talent ja to chyba z rok bym go dłubała :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Mnie też zajął trochę czasu ;)
Usuńśliczne krzyżyki!
OdpowiedzUsuńdziękuję i pozdrawiam
UsuńTakie "małe" dziełko sobie wybrałaś na początek:) Właściwie racja, że jak szaleć to szaleć:) Portret wyszedł cudny.
OdpowiedzUsuńMam zamiar zrobić skarpetki dla Mamy, może spróbuję takie skrętki, bo fajne.
Co do serwetki, to nuda - jak zwykle piękna:)
A gożdziki bardzo lubię. Te cięte i te w ogródku.
Pozdrawiam. Ola.
Szczerze, to nie myślałam, że z tym portretem będzie tyle roboty ;)
UsuńSkrętki polecam, robi się je bardzo fajnie i są praktyczne gdy nie znamy dokładnego rozmiaru stopy :)
Chwilkę Cię nie było,ale teraz wiem dlaczego! Piękny haft :)Skarpety mi się bardzo spodobały :) Serwetka idealna...No ale to mnie nie dziwi,Ty robisz wszystko idealnie.No i podsuwasz fajne pomysły na osłodzenie sobie życia :)
OdpowiedzUsuńHaft to jedno, ale miałam jeszcze inne sprawy... a życie zawsze warto sobie dosłodzić :D
Usuńcałkiem spory haft i to na aidzie 18 Brawo! Pięknie Ci wyszedł
OdpowiedzUsuńskarpety i serwetka też super!
jesteś wszechstronnie utalentowana!
Pozdrawiam:)
Dziękuję :) Przy Twoich pracach mój obrazek to pikuś ;)
Usuńpiękne rzeczy:) skarpetki nawet o tej porze roku przydatne:D
OdpowiedzUsuńTak, przydatne, ja przez cały rok noszę skarpetki na okrągło ;D nawet w nocy ;P
UsuńSerwetka wyszła fantastyczna! Portret też ładny. W internecie jest masa wzorów na atkie portrety. CZasami zastanawiam się kim jest osoba na danym wzorze, bo one są chyba tworzone na podstawie zdjęć...
OdpowiedzUsuńTeż mi się wydaje, że to na podstawie zdjęć :) ta dziewczyna szczególnie przypadła mi do gustu
UsuńWielość prac pokazujesz. Portret wyszedł wspaniały, serwetka urocza, a skarpety - jak widać bardzo praktyczne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Antonino :)
UsuńPiękne prace, jeżeli chodzi o haft to właśnie ten jednokolorowy podoba mi się najbardziej ,a skarpetki przydadzą się zawsze
OdpowiedzUsuńMnie też bardzo podobają się hafty monochromatyczne, zwłaszcza że jestem na początku drogi przy xxx :)
UsuńŚliczne prace haft wspaniały a najbardziej intrygują mnie skarpety (jak wychodzi ten skręt??) mam wrażenie że przy zmianie wzoru jest przekręcone oczko??:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ja oczek nie przekręcałam a skarpetki nosi się dobrze :)
UsuńPozdrawiam
Gratulacje - obraz śliczny. Podobnie super wyszły skarpety. A serwetka koniakowska to mistrzostwo świata. Brawo.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ta serwetka wygląda niepozornie, ale pracy przy niej miałam sporo ;) no i chowanie niteczek, czego nie cierpię!
UsuńJestem pełna podziwu, takie piękne prace! Przed przeczytaniem posta myślałam że to drukowany obraz, wow, gratuluję! Haft jest cudny!!! Skarpetek nigdy za dużo :) - fajny pomysł ze skrętkami. Serwetka jest super, a na orzeszki już mam język do pasa :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i polecam orzeszki :)
UsuńPiękny portret, podziwam tym bardziej, że mnie brak cierpliowści do krzyżyków.
OdpowiedzUsuńJa też na początku myślałam, że zabraknie mi cierpliwości, ale gdy widziałam efekty to już praca sama się robiła ;)
UsuńWspaniałe prace! Obraz prześliczny! Skarpetki super! Serwetka przecudna! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPięknie i perfekcyjnie jak zawsze! Masz świetnie poczucie estetyki :) Obraz i serwetka są idealne :) Pomysł na skarpetki już zapisałam. A takie orzeszki i migdały są faktycznie przepyszne! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńEfa, :* dzięki :)
UsuńU Ciebie zawsze fajnie, zawsze jest co podziwiać. Wszystkie prace przyciągają oko.
OdpowiedzUsuńPodobnie myślę o Twoich pracach :) Dziękuję i pozdrawiam.
Usuńpiękności. Gratuluję haftowanego obrazka- bardzo ładny i elegancki. Ta babeczka ma na nim takie pełne, zalotne usta...
OdpowiedzUsuńUważaj na xxx bo to bardzo bardzo wciąga ;-) Wiem co piszę ;-) w swoich zbiorach mam troszkę gazetek z wzorami więc gdyby coś było potrzebne to pisz :-)
Serdecznie pozdrawiam
Hihihi, to fakt, że usta ma takie trochę jak po zabiegu w gabinecie chirurgii estetycznej ;) aczkolwiek mnie się takie podobają :)
UsuńMisiaczku, już wiem, że xxx wciągają, ale właśnie zajrzałam do szafy a tam stosik włóczek rośnie i rośnie, nic nie ubywa ;P więc z zakupem mulinek muszę poczekać. Na razie musi starczyć to co mam.
Pozdrawiam
Ale ty zdolna jesteś, cudny ten portret! Na takie orzeszki to się skuszę! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDumna jestem z tego obrazka :) i choć to nie jakiś wielki wyczyn to troszkę cierpliwości jednak trzeba mieć :)
UsuńPiękny wyszedł Ci ten portret i serwetka fikuśna:) i skarpety się pewnie jeszcze przydadzą:) pozdrawiam serdecznie Viola
OdpowiedzUsuńViola, dzięki :) skarpetki przydają mi się cały rok :)
Usuńintrygujący pomysł na obrazek serweta podoba mi się a co do skarpet to zastanawiałam się, czy po ich założeniu nie robią się takie fałdy na wierzchu ale na zdjęciach nic takiego nie widzę pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńPrzy noszeniu skarpet też nie ma na wierzchu fałdek :)
UsuńPozdrawiam
No to fajnie że nie ma fałdek już wiem co wrzucę na druty jak zagoją mi się palce:)) pozdrawiam Basia
UsuńZachwycił mnie Twój krzyżykowy haft... Wspaniały wzór znalazłaś. Portret wygląda jak rysowany węglem. Cudo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Mnie oryginał również zachwycił :) Dziekuję i pozdrawiam
UsuńNigdy nie wątpiłam w to, że jak się czegoś tkniesz to wychodzi cudo!!! Tak jest i tym razem! Przepiękny obraz, a coś o tym wiem, bo przez długi czas krzyżykowałam, a teraz nie mogę pokończyć zaczętych dawno haftów!Serwetka i skarpety też pierwsza klasa!!!!:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńLubię nowe wyzwania i jak już się za coś zabieram, to staram się to zrobić najlepiej jak umiem :) Również pozdrawiam.
UsuńNie dość, że super dzierganki pokazujesz, to jeszcze pysznościami zarzucasz po oczach, ach, strach tu wchodzić ;-) Obraz, jak na początki mistrzostwo świata, skarpekti skrętki mam zaczęte (rok temu), ale z cienkiej włóczki i jakoś długo mi szło i zarzuciłam (aż mi wstyd) - chyba pora kończyć, co się zaczęło, bo widze po Twoich, że efekt bardzo fajny.
OdpowiedzUsuńSylwka, obiecuję za często nie kusić kulinarnie ;) a skarpetki musisz skończyć musowo! Moje też trochę odleżały zanim je skończyłam ;)
UsuńWspaniałe prace. Podziwiam! A z przepisu napewno skorzystam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńŚliczne wszystkie Twoje robótki. Haftowany obraz bardzo mi się podoba. Jest taki delikatny i elegancki. Lubię takie skromne w kolorach hafty, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMałgosia
Chciałam wyszyć większy obrazek, a ponieważ nie mam doświadczenia w xxx, zdecydowałam się na początek na taki skromny ;) Pozdrawiam serdecznie.
Usuńwspaniałe dzieło
OdpowiedzUsuńElunia, ależ to jest nic w stosunku do Twoich prac! :)
UsuńHaft przecudny!!!Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPrzeważnie czytam wpis i komentarze ale jak zobaczyłam , ze jest 70 to darowałam sobie :D
OdpowiedzUsuńPiękny jest ten portret. no to masz nowa pasję :D . Ja też uwielbiam goździki .Przez jakis czas były passe i i w kwiaciarniach nie widywalam , ale mam blisko giełdę kwiatowa to sobie kupuję .
Wygląda na to, że sama sobie "nabijam" komentarze i stąd ta ilość pod postem ;P
UsuńA haft faktycznie bardzo mnie wciągnął :)
Och, ten obraz jest cudny...reszta oczywiście też,ale haft naj:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie.
Kasia.
Dziękuję :) Ja również jestem z portretu bardzo zadowolona :)
UsuńPortret fantastyczny, aż powiększałam zdjęcie, bo myślałam, że to szkic węglem zanim doczytałam, że to tak piękny haft! skarpetuchy takie uwielbiam. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńRzeczywiście można się pomylić :)
UsuńDziękuję i pozdrawiam
Portret rzeczywiście niesamowity, wygląda jak delikatny rysunek :) Bardzo mi się podobają takie monochromatyczne hafty.
OdpowiedzUsuńTrafiłam do Ciebie po raz pierwszy i jestem szczególnie pod wrażeniem Twojej biegłości we władaniu szydełkiem - znalazłam na Twoim blogu mnóstwo fantastycznych rzeczy, a że sama dopiero zaprzyjaźniam się z szydełkiem, to chetnie będę podpatrywać mistrzynię :)
Witam serdecznie i zapraszam do kolejnych odwiedzin :)
UsuńDo mistrzyni mi daleko, ale dziękuję za komplement :D
Υπέροχες δημιουργίες!!!Λάτρεψα το πλεκτό είναι πανέμορφο!!!
OdpowiedzUsuńΜπράβο Bean!!!Φιλάκια!!!
Sophie, dziękuję i pozdrawiam gorąco!
Usuńiyi geceler.blogunuz çok güzel.,
OdpowiedzUsuńsevgiler............neşe
Dawno Cię nie odwiedzałam Bean :) Haft cudowny i duży. Bardzo piękny. Skarpetki robione tym sposobem, to dla mnie nowość:)Serwetka bardzo misterna, ale piękna:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCzyli jeszcze mogę czymś zaskoczyć?! A na poważnie, to pomysł na te skarpetki podsunęła mi koleżanka na naszym poznańskim spotkaniu Maranciaków :)
UsuńPozdrawiam :)
Beatko przepiękny portret , skarpetki super i serwetka fajniutka :)))) mniam ale mi ślinka leci moja wersja będzie bez cynamonu hihi ;)
OdpowiedzUsuńCudowny obraz- portret zawsze jestem pełna podziwu dla takich wyczynów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)))
Cudny obraz :) fenomenalny :)
OdpowiedzUsuń