***

***

czwartek, 29 października 2009

Już wisi...


...w kuchni moja firanka  :D  HURA, hura, hura!!! Nareszcie koniec!!!


Zrobiłam inną niż w schemacie firanki górną bordiurę - posiłkowałam się wzorkiem z firanki, którą robiłam już jakiś czas temu - sprawdziła się świetnie więc i tu ją wykorzystałam.


Trudno było mi zrobić zdjęcia, bo firanka jest biała i na tle białych okien i żaluzji nie bardzo widać wzór, ale przy rozchylonych żaluzjach chyba jest OK.
 
 

Zużyłam na nią nieco więcej niż 200g Altin Basak Klasik (1015m/100g)- szydełko Tulip 1mm.
Wymiary gotowej firanki ze zmienioną górną bordiurą: 117 x 70 cm. Jest taka na styk jak na moje okno. Następnym razem po praniu postaram się jeszcze ją naciągnąć ;)

poniedziałek, 26 października 2009

Kolczyki


Ostatni tydzień poświęciłam firance - już jestem prawie na finiszu. Myślę, że na dniach będę mogła pokazać ją w całej okazałości :)
Ale w międzyczasie zrobiłam sobie pierwsze frywolitkowe kolczyki

 
Odgapiłam je od Karmelka - mam nadzieję, że nie będzie miała mi za złe? ;)


Jeszcze spotkała mnie niespodzianka od Małgorzaty

  
Bardzo , bardzo dziękuję!

Z miłą chęcią przekazuję wyróżnienie dalej:



wtorek, 20 października 2009

Renulkowej serwetki ciąg dalszy

Uff, właśnie skończyłam siódmy rządek, pochowałam wszystkie niteczki i na razie serwetka wygląda tak:



Tą serwetkę robię z dość grubego kordonka, bo Filo di scozia ma 420m/100g, ale taki miałam pod ręką :)
Dosyć fajnie się z niego supła, bo nitka się nie rozdwaja, ale robótka jest dość gruba i trochę za miękka jak na frywolitkę.
Na tym etapie ma średnicę 28cm.
Jeszcze widzę sporo błędów, np. szósty rz. zaczęłam po lewej stronie (?), bo kółeczka i łuczki inaczej się układają, no i oczywiście za słabo dociągam łuczki, choć starałam się z całej mocy w ostatnim rz. ;)



piątek, 16 października 2009

Wyróżnień czas...

Po raz kolejny dostałam wyróżnienia od moich koleżanek z sieci i to cztery naraz! Dziękuję ślicznie!!!


Od reni

Wyróżnienie przekazuję:
   

Od Gusi

Wyróżnienie przekazuję:



Od beso_78
Wyróżnienie przekazuję :


***

Jeśli chodzi o robótki to donoszę, że frywolitki mną zawładnęły na całego!!!
Sama jestem zaskoczona, bo szydełko dotąd było na 1. miejscu.
Teraz jestem w trakcie supłania Renulkowej serwetki i przez to moje inne rozpoczęte prace poszły w kąt :)
Dopisek: Jak dotąd zrobiłam 4 rządki i jestem w połowie piątego.



Jak widać na obrazku, wystają jeszcze wszystkie niteczki, bo właśnie chowanie ich sprawia mi najwięcej kłopotu :(


niedziela, 11 października 2009

Frywolnie


Postanowiłam, że opanuję sztukę frywolitki i dlatego ostatnio trochę ćwiczę :) W ramach nauki wplatania koralików zrobiłam takie cuś:


Nie jestem zadowolona z mego dzieła, bo łuczki nie układają się jak trzeba :(

Na początku myślałam, że za bardzo ściągam nitkę ale cały czas mi nie wychodziły.
Wczoraj więc jeszcze raz prześledziłam wątek z podstawami frywolitki i dopiero dotarło do mnie, że od początku źle je robiłam!!!

Dzisiaj przysiadłam i w ramach ćwiczenia łuczków zrobiłam taką oto zakładkę do książki (jakość zdjęcia nie najlepsza bo przy sztucznym świetle)


Oczywiście nadal sporo w niej niedociągnięć, ale i tak jestem dumna :)
Teraz myślę o zaopatrzeniu się w odpowiednie koraliki, zapięcia i bigle bo chciałabym spróbować zrobić coś z biżuterii.




poniedziałek, 5 października 2009

No to się chwalę :)


W weekend ukończyłam bluzeczkę w kwiaty. Kosztowała mnie sporo zachodu, prułam -naście razy ale efekt końcowy jest zadowalający.
Zdecydowałam się na kordonek Filo di scozia, bo ta bawełna ma bardzo głęboką czerń a przy tym nie farbuje.
Zużyłam prawie całe 20dag czarnego i 10dag białego, robiłam szydełkiem Tulip 1,9mm.

Zdjęcia prezentuję w dwóch wersjach - z czarnym i białym podkładem


Bluzeczka miała już swoją premierę - założyłam ją na 18-tkę bratanka i nieskromnie muszę dodać, że wzbudziła spore zainteresowanie rodzinki :)

W wolnych chwilach nadal ćwiczę frywolitki, nabyłam drugie czółenko tzw. bursztynowe (jest fantastyczne!)i próbuję robić łuczki. Tak wyglądają moje wypocinki:

Jeszcze sporo pracy przede mną ale frywolenie podoba mi się coraz bardziej :)