I wcale nie jestem pewna czy to już koniec, bo wzór bardzo uzależnia :)
Pierwsza chusta nie jest zbyt duża, bo powstała z jednego motka włóczki Angora Special BD nr 1602 (550m/100g), za to cieplutka dzięki dużej zawartości moheru (60%).
Druga w kolejności, to już bardzo duża chusta, z dwóch motków Moher Special Ebruli nr 80474. Tutaj w składzie jest przewaga akrylu, nie można jej tak ładnie zblokować, ale włóczka jest bardzo miła w noszeniu i polecam osobom wrażliwym na "podgryzanie".
Trzecia, najdelikatniejsza i w najbardziej zwariowanych kolorkach, powstała z 1 motka Kid Royal Missisipi nr 4007 (500m/50g).
Wybaczcie jakość zdjęć -nie jest teraz odpowiednia pora na ładne zdjęcia bez użycia lampy błyskowej, ale chciałam pokazać jakie kolory są w naturalnym świetle dziennym.
Gdyby ktoś był chętny, to wzór jest bezpłatny na Raverly, a graficzne wersje dostępne są np. tu i tu. Ja swoje chusty zakończyłam kilkoma rządkami łuczków z łańcuszka.
Zapraszam jeszcze do obejrzenia bardzo poruszającego filmiku ...
Źródło:
http://www.thisiscolossal.com/2014/05/moving-on-stop-motion-ainslie-henderson/
Trzymajcie się cieplutko :)