Nareszcie znalazłam czas na zrobienie zdjęć frywolitkom, które powstawały jako miła odskocznia od prac szydełkowych.
Bransoletka z własnoręcznie farbowanej nitki (Aida20), zrobiona już prawie miesiąc temu czekała cierpliwie na wykończenie ;)
Tworzy ona komplet z kolczykami pokazywanymi wcześniej.
Wczoraj miałam ten komplecik założony na 18. urodziny mojej chrześniaczki i wszystkim bardzo się podobał :)
Z resztek pozostałych na czółenku powstały jeszcze takie proste kolczyki z kocim okiem
Moja pierwsza próba oprawienia kamienia ( piasek pustyni).
Kolczyki ze złotej Rexany
I na koniec medalion z bawełnianego Rexora z turkusowymi szklanymi koralikami.
Zdjęcia nie najlepszej jakości, bo bardzo pochmurno dzisiaj w Poznaniu i trudno uchwycić właściwy kolor, ale starałam się jak mogłam ;)
Życzę miłego dnia.
ETYKIETY
akwarium
(4)
aniołki
(4)
bluzeczka
(30)
bolerko
(5)
bransoletka
(8)
chusta
(12)
czapka
(7)
dla dzieci
(6)
druty
(32)
entrelac
(1)
etui
(1)
farbowanie
(4)
firanka
(6)
frywolitki
(60)
haft krzyżykowy
(10)
haft matematyczny
(11)
inne
(38)
kamizelka
(9)
kapcie
(1)
kolczyki
(15)
mitenki
(3)
motylki
(1)
narzutka
(2)
naszyjnik
(4)
ozdoby świąteczne
(4)
porady
(8)
przepis
(17)
serduszka
(2)
serwetka
(47)
spotkania
(8)
spódnica
(3)
sukienka
(6)
sweterek
(11)
sweterek rozpinany
(17)
szal
(11)
szycie
(4)
szydełko
(118)
szyjogrzeje
(5)
top
(5)
tunika
(12)
wdzianko
(14)
wisior
(9)
wyróżnienia
(20)
zajączek
(2)
zakładka do książek
(12)
życzenia
(11)
Cudeńka!!! Dla mnie frywolitki to czarna magia, pozostaje mi tylko podglądanie i podziwianie u innych:))
OdpowiedzUsuńTy jak już coś zrobisz to jest to przedmiot z najwyższej półki. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńPrześliczna biżuteria .Za kolczykami nie przepadam ,ale te bransoletki i wisiory WOW !!!!!!!
OdpowiedzUsuńCUDA!
OdpowiedzUsuńBiżuteria z klasą. muszę jednak przyznać,że oprawiony piasek pustyni to MISTRZOSTWO!
OdpowiedzUsuńpodziwiam,podziwiam,podziwiam...
Pięknie Ci wyszła ta biżuteria. Tylko nosić i się chwalić. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękna biżuteria:-)
OdpowiedzUsuńAch... ależ piękna biżuteria!!:)
OdpowiedzUsuńJakie cudności.
OdpowiedzUsuńKolorki, wykonanie i pomysł, wszystko super.
Padam z zachwytu - prześliczną biżuterię stworzyłaś :)))
OdpowiedzUsuńŚliczne te Twoje frywolitkowe prace. Zwłaszcza ten komplet z farbowanej przez ciebie nitki cudny. U mnie też dziś pochmurno-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńale nafrywolilas pieknosci ;)wszystko cudnej urody a kamien oprawiony we frywolitke arcydzielo ,ze oczu oderwac nie potrafie;)
OdpowiedzUsuńsame cudowności, ale jak dla mnie wszystko przebija piasek pustyni, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJesteś wszechstronna !!!Bez dwóch zdań!!!Mój faworyt to też piasek pustyni!!!Ogólnie bardzo misterne robótki!!!Podziwiam!!!:)
OdpowiedzUsuńwspaniała biżuteria - piękne kolory i forma :)
OdpowiedzUsuńCoś pięknego!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrześliczne! Wszystko! Ten pierwszy komplet, następny i oprawiony kamień (zdecydowanie ładniejsza próba, niż moja pierwsza próba :) ), medalion...
OdpowiedzUsuńPiękne!
Piękną biżuterię wyplotłaś! Robisz takie cuda, jak byś robiła je przez całe życie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Śliczności
OdpowiedzUsuńFantastyczne, doskonałe frywolitki!!!
OdpowiedzUsuńPadłam z wrażenia i leżę pod kompem ;o)
Witam,nie bede sie tyle rozpisywac ale wszystko jest piekne,cudowne ,urocze,normalnie EXSTRA:)
OdpowiedzUsuńcudne :)
OdpowiedzUsuńO frywolitce nie wiem praktycznie nic,dla mnie to jakieś czary te piękne ozdoby.Szczególnie ten oprawiony kamień mi się podoba.Pooglądałam też inne Twoje robótki i jestem pod wrażeniem,pięknie rzeczy wydziergałaś :)
OdpowiedzUsuńwszystko piękne!!!
OdpowiedzUsuńcieniowany komplecik ślicznie wygląda:)
coraz piękniejsze te Twoje wyroby, te medaliony są suuuuuuuuuuuper :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!! Te ręcznie farbowane nici nie mają sobie równych!
OdpowiedzUsuńNie robiłam jeszcze złotą Rexaną. Srebrną owszem. Do"złotych" wyrobów używałam zupełnie innej nitki. Muszę spróbować w takim razie małej odmiany :-)
Ale się cieszę, że te moje supłanie podoba się również Wam :)
OdpowiedzUsuńTobatka, mój oprawiony kamień też ma jeszcze sporo do życzenia - lewa strona nie wyszła już tak ładnie ;)
Karmelku, doskonałe to są Twoje frywolitki - mam kolczyki od Ciebie to widzę ile jeszcze pracy przede mną! A spadając mam nadzieję, że nie nabawiłaś się jakiejś kontuzji? ;)
Ata, faktycznie , farbowana nitka jest najlepsza :) takich kolorków w sklepie jeszcze nie widziałam!
Buziole dla wszystkich :D
Na szydełku już umiem robić, trzeba by było kiedyś sprawić sobie czółenko i zobaczyć jak to się robi...
OdpowiedzUsuńjestem zachwycona Twoimi pracami, masz rączki jak pszczółka - takie robotne i precyzyjne;)
OdpowiedzUsuńpodziwiam
obłędne!!!
OdpowiedzUsuńSame śliczności są na Twoim blogu.
OdpowiedzUsuńJedna rzecz piękniejsza od drugiej, zazdroszcze talentu:)
Pozdrawiam:0
Piękności!dech zapiera i brak słów.Ja nic nie potrafię z biżuterii:(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Małgosia
Frywolitki cudowne, a oprawienie piasku pustyni to świetny pomysł;)
OdpowiedzUsuńTen oprawiony kamień to normalnie bosssski jest.
OdpowiedzUsuńSuper Ci wychodzą te frywolitki. Bardzo podoba mi się ten komplet z bransoletką - bardzo elegancki i plus za kolory nici :-)
OdpowiedzUsuńBean
OdpowiedzUsuńSuas bijouterias em frivolitê são muito bonitas.
Parabéns pelo belo crochet.
Beijos
bean obsrewuję twój blog od jakigoś czaswu.Wszystko jest tak perfekcyjnie
OdpowiedzUsuńwykonane.Frywolitki przepiękne.
Pozdrawiam Beata.
Piękna Twoja biżuteria. Zazdroszczę umiejętności frywolitkowania. Piasek pustyni w połączeniu z frywolitkową oprawą-zachwycający!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczna biżuteria. Wielkie brawa.
OdpowiedzUsuń... a tego to już w ogóle nie potrafię załapać... sprzęt zakupiony, tutoriale obejrzane 100 razy...a moje efekty... beznadziejne :( tak piękne są Twoje wyroby.. ech.. może kiedyś się nauczę :) a do tej pory będę tu wpadać i podziwiać :)
OdpowiedzUsuńm@rta
(http://marta-mojepasje.blogspot.com/)