Wczoraj miałam bardzo sympatyczne spotkanie przy kawce z koleżankami z forum u Maranty - nulą i karmelkiem.
Dziewczyny miały ze sobą swoje prace, więc mogłam z bliska zobaczyć cudeńka, które tworzą.
nula pokazała nam irlandki, i wierzcie mi na słowo, wyglądają bajecznie - mistrzowskie wykonanie!!! I to połączenie wszystkich elementów... CUDO. Miała ze sobą też ostatnie prace dekupaż - śliczne kubeczki, kolczyki i pudełeczko na drobiazgi.
karmelek zaprezentowała nam biżuterię, zarówno z koralików jak i frywolitkową, serwetki, obrusy i bluzeczki. Nie muszę chyba mówić, że oczy wychodziły mi z orbit na ten widok. Wszystko tak piękne i wykonane z olbrzymią precyzją - po prostu fantazja!
A ja nie wzięłam ze sobą nic do pokazania :(
Gapa ze mnie. Dziewczyny mogły jedynie obejrzeć bluzeczkę w którą byłam ubrana.
Czas zleciał nam niesamowicie szybko, a do domu wracałam z dodatkowym pakunkiem:
kubeczkiem od nuli
DZIĘKUJĘ Z CAŁEGO SERCA!
takie spotkanie to super sprawa,piękne prezenciki dostałaś
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Piękne prezenty dostałaś,a takie spotkania to cudna rzecz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Za dużo tego zabrałam ;) a kolczyki niech się dobrze noszą :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za szybkie i udane skończenie spódnicy!!!