Melduję wszem i wobec: sweterek ananaskowy ukończony!
Dla przypomnienia: robiłam z akrylu Elian Lusy (40dag) szydełkiem 3 i 3,5mm.
Teściowa jeszcze go nie widziała ;) mam nadzieję, że będzie pasował - robiłam na rozmiar 44/46.
Teściowa jeszcze go nie widziała ;) mam nadzieję, że będzie pasował - robiłam na rozmiar 44/46.
***
W piątek w Poznaniu miałyśmy spotkanie Marantek - padł chyba rekord bo stawiło się aż 13 osób. Atmosfera była wyśmienita :)))
Na zdjęciu widać jak jesteśmy wszystkie pochłonięte nauką frywolitki! Dzięki karmelkowi, nuli, Haniutce i Anecie poznawałyśmy sztukę wykonywania pierwszych słupków, a osoby bardziej wtajemniczone uczyły się wplatania koralików i słupków odwrotnych :)
Niestety, nie jestem zbyt pojętnym uczniem, bo na spotkaniu nic mi nie wychodziło! Dopiero po powrocie do domu udało się zrobić słupki - choć jeszcze nie do końca jestem pewna czy prawidłowo ;)
śliczna ananasówka
OdpowiedzUsuńananasowy śliczny,na pewno teściowa będzie zadowolona ))a spotkanie ...no cóż powiem tylko-zazdraszczam pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmuszę przyznać ze dobra z Ciebie synowa ;) a sweterek wyszedł super, teściowa nie powinna narzekać :). Oczywiscie zazdroszczę Ci możliwości korzystania z takich spotkań, ja niestety jej nie mam a frywolitkami koniecznie się pochwal :)
OdpowiedzUsuńSweterek w bardzo elegnckim kolorze- niemożliwe aby teściowej się nie spodobał. Czym sobie teściowa na taki sweterek zasłużyła- pewnie podarowała ci dobrego mężusia- gratulacje
OdpowiedzUsuńladnie Ci w tym sweterku :-)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie po wyróżnienie
OdpowiedzUsuń