***

***

sobota, 8 lutego 2014

Zimowa pora, czas na szale

W styczniu mieliśmy prawdziwy atak zimy, a jak zimno, to trzeba się dobrze opatulić :) W ruch tym razem poszły głównie druciki.

Dzięki wyjaśnieniom Intensywnie Kreatywnej powstała chusta w ananasy



Bardzo odpowiada mi taki kształt i choć włóczka delikatnie podgryza, to noszę ją z przyjemnością :)
Alize Angora Special Batik Design - 1 motek, druty 4,5mm

Kolejny otulacz powstał wg tego wzoru
Falbanki na brzegach powstają metodą rzędów skróconych.



Lame (ok.1,5 motka), druty 3,5mm. Ponieważ metaliczna nitka powodowała, że dzianina była trochę sztywna, to delikatnie potraktowałam szal żelazkiem i teraz jest bardziej "lejący".

Bardzo spodobała mi się kolorystyka Grety Multi i z jednego moteczka szydełkiem 4 mm prostym wzorkiem "wyczarowałam" nieduży komin, który podwójnie złożony dosyć ściśle przylega do szyi.


Domieszka wełny we włóczce sprawia, że troszkę gryzie w szyję, więc odradzam ją tym bardzo wrażliwym ;)

Szal boa natomiast, powstał na specjalne zamówienie cioci.
Jeden wieczór, moteczek Frilly, druty 6mm i życzenie spełnione :)


Szaliczek "luzem" nie jest zbyt efektowny, ale przy czarnym płaszczu wygląda ślicznie!

I robótkowo na dziś byłoby tyle, choć kolejne rzeczy czekają do pokazania na blogu. Postaram się zrobić to w miarę szybko ;)
A na niedzielę polecam pyszne i ekspresowe w przygotowaniu mini szarlotki :) Odkąd trafiłam na ten przepis zawsze mam w lodówce ciasto francuskie.
U mnie fotka podczas pieczenia :)



Pozdrawiam serdecznie
  

30 komentarzy:

  1. Chusty, chustki i chuściny
    wręcz niezbędne są tej zimy :)
    Więc Beata dzierga dzielnie
    i sobotnio i niedzielnie.
    W przerwach piecze smaczne ciastka
    taka zdolna z niej niewiasta :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładne chusty i smaczne ciacho bosko Beatko ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Milusie wszystkie otulacze, każdy inny, każdy wzbudzający zachwyt.
    Do "ananasków" przymierzam się od jesieni, może zdążę jeszcze tej zimy:):):)
    Podsunęłaś mi pomysł chustą drugą, z z rzędami skróconymi.Posiadam idealną na te dzianinkę nitkę melanżową, na która nie miałam weny.
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Szale bardzo ładne, mi do gustu przypadł w ananasy, śliczny jest i rozmiar ma taki w sam raz nie za duży i nie za mały. W końcu i ja korzystając z promocji kupiłam włóczkę na szalik boa, Pewnie dziś się za niego zabiorę. Ciasteczka wyglądają bardzo apetycznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jesteś przygotowana na ostrą zimę a jakoś jej nie widac .Szale piękne i perfekcyjnie wykonane. Do ciasta to bym się przysiadła z miłą chęcią . Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystko piękne!!!wspaniałe i perfekcyjne:)Mniam ,pachnie w całym kompie:)pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie, ze znowu jesteś i znowu śliczności pokazujesz. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Perfekcyjnie wykonałaś wszystkie otulacze, falbanka robiona rzędami skróconymi wygląda świetnie, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ładne i perfekcyjnie wykonane.
    Pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
  10. Rozszalikowałaś się straszennie, a ananaski ślicznie ci wyszły i kolory ciekawie ułożone! Pozdrawia:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wszystkie przepiękne! A ja przy okazji odkryłam nową śliczną włóczkę!

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczne, ale ten z fioletem najbardziej mi się podoba, pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  13. prześliczne! dwa ostatnie szale bardzo się podobają :3 szczególnie kolorystyka, nie wspominając już o ananaskach które oczarowały moje serce

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękny i spory urobek!!!! Z ciasta francuskiego można naprawdę wiele propozycji "wykroić"!!!!Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczne chusty i otulacze, ten z falbanką wyjątkowo urokliwy ... cudne!

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudowne chusty :-) Piękne kolory i wzory. Pierwsza jest wspaniała - moją uwielbiam :-) A druga jest moim marzeniem... może kiedyś ją zrobię dla siebie :-)
    Pomysł na deser - doskonały - koniecznie muszę go wypróbować.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Wspaniałe chusty z takimi zima już nie taka straszna ;)
    Pozdrawiam cieplutko ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Śliczne chusty a szarlotki wyglądają apetycznie... Aż ślinka cieknie...;-)

    OdpowiedzUsuń
  19. wszystkie prace są piękne, ale mnie najbardziej spodobała się chusta w ananasy :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Same wspaniałości, będą grzać i zdobić :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie próżnowałaś jak Cię nie było :)
    Ananaski pięknie wyszły. Intensywnie Kreatywna ma talent do tłumaczenia, prawda?
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
  22. Wszystkie chusty przecudne i pięknie się prezentują!!! Cieplutko pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  23. łał ale wspaniałe chusty ta pierwsza jest przepiękna i kolorek cudnie się ułożył , boa uroczy :) O pysznie ciacha się prezentują :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Wreszcie dobrnęłam i do Ciebie Beatko a tu tak kolorowo i pachnąco:)
    Z szarlotek skorzystam i to jak najprędzej bo mi apetytu narobiłaś:)
    Pozdrawiam i buziolki przesyłam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
  25. Kurcze tyle cudności, że nie wiem co mi się najbardziej podoba :)) a co tam zabieram wszystko bo ostatnio nie mam czasu na drutki... Pozdrawiam cieplutko Viola.

    OdpowiedzUsuń
  26. Świetne szale. No mini szarlotki pyszne.

    OdpowiedzUsuń
  27. Ananasy! Marzę o nich! W końcu i ja muszę do nich usiąść, tym bardziej, ze włóczka czeka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Usiadłam, zrobiłam i duma mnie rozpiera, bo to mega trudny projekt! ;) Byłoby mi bardzo miło, gdybyś się swoimi podzieliła, podlinkowując je pod moim postem :):):)
      http://szydeleczko.blogspot.com/2014/04/ananasowa-uczta-cz2-ostatnia.html
      Dobrych, spokojnych Świąt!

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.