Coraz bliżej Święta, więc nadszedł czas by powoli robić jakieś ozdóbki :)
Na razie mam dwie śnieżynki - większa z kordonka Ariadny (30x6 tex)i mniejszą z ... Altin Basak Klasik 50. Z Klasika zrobiłam też aniołka. Na drugim zdjęciu leży na dyskietce a obok położyłam czółenko dla skali wielkości :D
Jeszcze spodobały mi się pokazane na forum u Maranty kolczyki i postanowiłam sobie podobne zrobić z Aidy 10. Muszę tylko dokupić do nich bigle :D
Wiem, wiem. Jeszcze sporo nauki przede mną, bo sama widzę niedociągnięcia i mam jeszcze problemy z zakańczaniem frywolitki :(
Byłabym wdzięczna za wszelkie uwagi od osób wprawionych we frywolitce, bo w zasadzie jestem samoukiem i do końca nie jestem pewna czy prawidłowo supłam.
Dziękuję też wszystkim tutaj zaglądającym i zostawiającym komentarze :))
Cudowne te frywolitkowe ozdoby choinkowe ,bardziej delikatne niż te robione szydełkiem.Kolczyków to zazdroszczę bo będziesz teraz ich mogła mieć do wyboru do koloru:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Małgosia
Śliczne ozdóbki :) Kolczyki także przepiękne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWszystko śliczne, ale aniołek jest najładniejszy.
OdpowiedzUsuńBRAWO !!!
OdpowiedzUsuńA można odgapić te śliczne kolczyki? czyli "odliczyć" słupki ;o)
pozdrowienia :o)
Bardzo ładne prace. Idziesz jak burza.
OdpowiedzUsuńBean ślicznie supłasz, nie masz się czym przejmować bo naprawdę równiutkie i śliczne supełki. A zakańczeniem się nie przejmuj, po prostu wiązesz supeł płaski i już - sporo o zakańczaniu jest na forum U Maranty - poczytaj a zobaczysz, że to wcale nie takie straszne :))
OdpowiedzUsuńściskam i bardzo się cieszę, że Ty też się zafrywoliciłaś :)
R.
coraz ładniejsze te Twoje frywolne
OdpowiedzUsuńCzyli z tym moim frywolitkowaniem nie jest najgorzej?
OdpowiedzUsuńmamiczu, Patrycja, Zulka, karmelek, makneta, Renulek, Piuma - dziękuję ślicznie :D
mamiczu, rzeczywiście kolczyków teraz u mnie pod dostatkiem, he, he...
karmelku, wcale nie musisz liczyć ;) schemat jest w biżuterii dla zółtodziobów u Maranty.
Renulku, dziękuję za pochwały :D dodałaś mi tym samym odwagi do dalszego supłania.
Piękne frywolitkowe ozdoby świąteczne:)A aniołek najbardziej mi się podoba.Kolczyki super.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie na bologa po wyróżnienie. Jestem niezmiernie pod wrażeniem elegancji i staranności Twych prac.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco..
Zapraszam do mnie po wyróżnienie :)
OdpowiedzUsuńPiękne frywolitki...:-)
OdpowiedzUsuńŚliczne rzeczy robisz. Zapraszam do mnie po wyróżnienie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNo oczywiście! Jeszcze schemat jest rozrysowany... chyba miałam pomroczność jasną ;o)
OdpowiedzUsuńŚliczne i frywolitki i dziergadełka, śledzę z uwagą i podziwiam! A w ramach inspiracji - znalazłam właśnie frywolitkowe i szydełkowe choineczki! Są przepiękne. Strona chyba turecka, ale autorka zamieszcza sporo schematów :)
OdpowiedzUsuńhttp://orguoyuncakcnine2.blogspot.com/2009/11/yeni-yil-susleri.html
Pozdrawiam, Koticzka z blog.pl
Hahaha, dopiero teraz widzę, że śledzimy ten sam blog... :)
OdpowiedzUsuńKarmelku, to nie pomroczność tylko po prostu nie zwróciłaś uwagi na dział "dla żółtodziobów" ;D
OdpowiedzUsuńKoticzka, dziękuję za miłe słowa. A blog podany przez Ciebie rzeczywiście śledzę na bieżąco :)
OdpowiedzUsuńBeatko, cudna jesteś, ale na gapiostwo nie ma rady {puk_puk_w_czółko} ;)
OdpowiedzUsuńoj, kolczyki wyszły baaaardzo eleganckie! :o)
OdpowiedzUsuń