Kolejna beżowa serwetka, tym razem frywolitkowa, o wdzięcznej nazwie "Petunia" - wzór z francuskiej książki :)
Supłałam z Aidy10, średnica 26cm.
Teraz czółenka odłożone, bo na tapetę (ambitnie) wzięłam "koronkowy wykusz" - wdzianko robione on line na forum Maranciaki.
Pierwszy raz robię na drutach od góry i jestem ciekawa, czy sobie poradzę. I czy uda mi się skończyć.
Pożyjemy, zobaczymy ;)
ETYKIETY
akwarium
(4)
aniołki
(4)
bluzeczka
(30)
bolerko
(5)
bransoletka
(8)
chusta
(12)
czapka
(7)
dla dzieci
(6)
druty
(32)
entrelac
(1)
etui
(1)
farbowanie
(4)
firanka
(6)
frywolitki
(60)
haft krzyżykowy
(10)
haft matematyczny
(11)
inne
(38)
kamizelka
(9)
kapcie
(1)
kolczyki
(15)
mitenki
(3)
motylki
(1)
narzutka
(2)
naszyjnik
(4)
ozdoby świąteczne
(4)
porady
(8)
przepis
(17)
serduszka
(2)
serwetka
(47)
spotkania
(8)
spódnica
(3)
sukienka
(6)
sweterek
(11)
sweterek rozpinany
(17)
szal
(11)
szycie
(4)
szydełko
(118)
szyjogrzeje
(5)
top
(5)
tunika
(12)
wdzianko
(14)
wisior
(9)
wyróżnienia
(20)
zajączek
(2)
zakładka do książek
(12)
życzenia
(11)
Prześliczna serwetka. Zazdroszczę umiejętności. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńJaka misterna robota!
OdpowiedzUsuńOczywiście, że sobie poradzisz, swetry od góry to najłatwiejsza metoda dziergania swetrów. *^v^*
cudna...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUda się uda. Ja też po raz pierwszy robię od góry i nawet mi idzie.
OdpowiedzUsuńSerwetunia cudowna.
Śliczna serwetka. Podobają mi się prace robione w tej technice i pewnie kiedyś, w wolniejszej chwili pokuszę się o kurs frywolitkowy. W tej chwili to dla mnie czarna magia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSerwetka jest przepiękna...
OdpowiedzUsuńależ ja Ci zazdroszczę umiejętności "frywolenia"; "drutowania zresztą też:)
pozdrawiam
Śliczna:) Zawsze z zachwytem patrzę na Twoje frywolitkowe dzieła:)
OdpowiedzUsuńDasz radę. Serwetka piękna, sama chciałabym taką zrobić ale frywolitki to dla mnie czarna magia.
OdpowiedzUsuńSerwetka super,dla mnie nie do zrozumienia.A sweterek,Ty nie żartuj że nie potrafisz:)Pozdrawiam Anka
OdpowiedzUsuńPoeta pisał "słowa perlę jak z pereł kolię" - tak mi się skojarzyło z Twoją serwetką .Frywolitki się perlą...:)
OdpowiedzUsuńAle ona piękna!!!!!!
OdpowiedzUsuńJaka piękna i jak perfekcyjnie wykonana
OdpowiedzUsuńjaka ona piękna, taka delikatna
OdpowiedzUsuńserwetka jest przecudnej urody - bardzo lubię takie delikatniusie.
OdpowiedzUsuńa co ma sie nie udac ,zawsze powtarzam ze jesli ktos umie robic na szydelku to i na wszystkim innym tez potrafi,a jak sie umie robic prawe i lewe oczka to umie sie robic juz na drutach,piekna i delikatana serwetka :)
OdpowiedzUsuńcudownaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
OdpowiedzUsuńPrzepiękna, delikatna serwetka...:-)
OdpowiedzUsuńSerwetka marzenie! Wdzianko bardzo fajne, poradzisz sobie na pewno! Może też się skuszę na nie, ale kiedy...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Divino!!! Me encanta....
OdpowiedzUsuńBeato nie zmieniasz imienia na Petunię na cześć tej pięknej serwety?- bużka
OdpowiedzUsuńPiękna serwetka:) Ze sweterkiem na pewno sobie poradzisz! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNa chwilę z oka spuściłam i przegapiłam wyprodukowanie takich śliczności! Fiu, fiu! :)
OdpowiedzUsuńŚliczna frywolitka.
OdpowiedzUsuń